Naturalne oleje potrafią być prawdziwym zbawieniem dla cery – nawilżają i chronią przed odwodnieniem, przyspieszają regenerację i ułatwiają gojenie się skóry, a nawet ochraniają nas przed wolnymi rodnikami i działają jak naturalny filtr UV. Jednak właścicielki cery tłustej lub mieszanej, z tendencją do tworzenia się zaskórników, muszą wykazać się dużą ostrożnością w ich stosowaniu. Wśród olejów znajdziemy zarówno takie, które mogą zapychać ujścia gruczołów łojowych, znacząco pogarszając stan cery, jak i takie, których dobroczynne właściwości pozytywnie wpłyną na stan problematycznej skóry. Poznaj te, które nam pomagają!
Jeśli posiadasz cerę tłustą lub mieszaną to pewnie nie raz przekonałaś się na własnej skórze, jak zwodnicze potrafią być dla ciebie naturalne oleje, popularnie stosowane w kosmetykach. Olej kokosowy, masło kakaowe, olej z kiełków pszenicy, olej z awokado czy oliwa z oliwek to tylko niektóre z komedogennych substancji, które stosowane w pielęgnacji mogą powodować powstawanie zaskórników. Jednak nie wszystkich olejów musisz unikać!
Olej z zielonej kawy – wpływa na wzmocnienie bariery ochronnej naskórka oraz normalizację pracy gruczołów łojowych, przeciwdziałając tworzeniu się zaskórników. Olej niekomedogenny.
Olej z nasion konopii – stanowi bogate źródło minerałów i witamin A, D, E, K. Wzmacnia warstwę lipidową skóry. Sprawdza się w łagodzeniu wszelkiego rodzaju podrażnień i stanów zapalnych. Wykazuje działania antybakteryjne i przeciwzapalne, a dzięki zawartym w nim oksydantom chroni skórę przed stresem oksydacyjnym i zanieczyszczeniami. Olej niekomedogenny.
Olej z pestek opuncji figowej – nawilża i uelastycznia skórę, poprawiając jej wygląd. Wzmacnia barierę hydrolipidową, zwiększając odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych. Zmniejsza ryzyko podrażnień i stanów zapalnych. Wpływa na normalizację pracy gruczołów łojowych. Olej niekomedogenny.
Olej arganowy – zwany także eliksirem młodości, ma silne właściwości antyoksydacyjne, ujędrnia i uelastyczni skórę. Działa regenerująco i regulująco na pracę gruczołów łojowych. Olej niekomedogenny.
Olej z nasion malin – działa nawilżająco i regenerująco, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienie i swędzenie skóry. Pomaga w walce z przebarwieniami, wyrównując koloryt skóry. Ma działania antybakteryjne i antyoksydacyjne, dzięki czemu chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, a dodatkowo pełni rolę naturalnego filtra przeciwsłonecznego. Bardzo niska komedogenność.
Olej z czarnuszki – bardzo niska komedogenność. Bogaty w witaminy E i z grupy B oraz składniki mineralne: wapń, magnez, żelazo, selen, cynk i potas. Ma silne działanie regenerujące, łagodzące i antyoksydacyjne. Reguluje wydzielanie sebum. Posiada również właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, dzięki czemu skutecznie łagodzi wszelkiego rodzaju stany zapalne.
Olej z pestek winogron – posiada właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Działa nawilżająco i regenerująco, a dzięki właściwościom antyoksydacyjnym wpływa na redukcję wolnych rodników. Bardzo niska komedogenność.
Olej z czarnej porzeczki – regeneruje i łagodzi podrażnienia, a dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym chroni przed wolnymi rodnikami. Bardzo niska komedogenność.
Fot. krem matująco-detoksykujący FaceBoom, cena: 28,00 zł, www.bodyboom
Zawiera w sobie olej z konopi siewnej, olej z ryżu i ekstrakt z limonki. Świetnie matuje, ale nie wysusza. Przywraca odpowiednie nawilżenie skóry. Regeneruje i reguluje wydzielanie sebum oraz łagodzi podrażnienia. Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów i pomaga wyrównać koloryt.
Cera każdej z nas może inaczej reagować na poszczególne składniki kosmetyków. Dlatego czasami warto również sprawdzić oleje o niższym stopniu komedogenności, a licznych zaletach stosowania.
Masło Shea – bogate w witaminy A i E, nawilża i regeneruje. Chroni włókna lipidowe, dzięki czemu jest skuteczne w pielęgnacji przeciwstarzeniowej. A dzięki silnym właściwościom antyoksydacyjnym pomaga w redukcji wolnych rodników. Niski stopień komedogenności.
Olej migdałowy – źródło witamin A, C, D, PP, z grupy B. Ma właściwości nawilżające i odżywcze. Przywraca skórze jędrność, zwiększa elastyczność. Działa regenerująco na skórę i regulująco na wydzielanie sebum. zapobiegając występowaniu łojotoku. Ma działanie antyoksydacyjne. Niski stopień komedogenności.
Olej jojoba – zawiera witaminy A, E i F. Wzmacnia warstwę lipidową naskórka, zwiększając odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych. Zmiękcza, nawilża i ujędrnia skórę, łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Wpływa na regulacje wydzielania sebum. Niski stopień komedogenności.
Skłonność do tworzeni się zaskórników może dotyczyć nie tylko naszej twarzy, dlatego warto zwracać uwagę na skład również w przypadku kosmetyków do ciała.
Fot. peeling z pestek winogron BodyBoom, cena: 25,00 zł, www.bodyboom.pl
W jego składzie odnajdziemy m.in. olej z pestek winogron i olej z czarnej porzeczki o bardzo niskiej komedogenności, dzięki czemu świetni się sprawdzi nie tylko przy skórze normalnej, ale także tłustej, skłonnej do zanieczyszczeń. Obecność olei w składzie sprawia, że peeling skutecznie złuszcza martwy naskórek, a także nawilża i odżywia skórę.
Powstawanie niedoskonałości nie musi być związane z czopowaniem ujść gruczołów łojowych. Czasami zaostrzenie niedoskonałości po zastosowaniu kosmetyku może się wiązać z niedostatecznym nawilżeniem, lub być wynikiem działania substancji aknogennych, czyli zaostrzających trądzik. Pamiętajmy, że reakcje naszej cery na działanie olejów są kwestią indywidualną, dlatego nie skreślajmy ich z kosmetycznej listy.
Post your comments