Luźne warkocze i sploty, artystyczny nieład, odcień blorange, brokat i niekontrolowany przedziałek – na to warto postawić w karnawale 2017.
Bawimy się i tańczymy na całego! Nie musimy obawiać się o zachowanie fryzury perfekcyjnej. Taka nie istnieje. Ideałem jest luz, swoboda i naturalny kobiecy seksapil. O najmodniejsze stylizacje sezonu pytamy Pawła Matrackiego, Mistrza Świata Fryzjerstwa i ambasadora marki L’biotica, który kreuje i bacznie śledzi gorące trendy.
Splot niekontrolowany
Podstawą karnawałowych upięć jest ponadczasowy warkocz z dużą dawką luzu w splocie – mówi Paweł Matracki. – Dyscyplinuje on ciężkie i grube włosy, a w przypadku cienkich sprytnie maskuje brak objętości – dodaje. Modny jest splot dwuczęściowy: najpierw zbieramy włosy z czoła i góry głowy do wysokości uszu. Pleciemy warkocz i na linii karku dokładamy do niego resztę pasm. Na czasie są też końskie ogony, natomiast zupełnie zapominamy o kokach.
Brokatowy przedziałek czyli glitter root
Przedziałek odważnie posypujemy brokatem – Przy okazji to idealny sposób na przykrycie odrostów – praktycznie radzi Mistrz Fryzjerstwa. – Ale proste przedziałki są démodé, im bardziej potargany i zygzakowaty, tym lepiej. Odważnie przerzucaj więc włosy z jednej strony na drugą. Zarówno długie, jak i krótkie fryzury, mogą być niby wiatrem czesane, pozwól im cieszyć się nieskrępowaną swobodą. Zamiast brokatu, włosy możesz ozdobić spinkami wysadzanymi błyszczącymi kamieniami, czy połyskującymi opaskami. A co z kolorem?
Blorange – czyli… blond w odcieniu pomarańczowo-różowym
Nazwa pochodzi od słów „blonde” i „orange”. Kolor, jaki powinniśmy otrzymać po farbowaniu, jest nieco pastelowy, z domieszką… wyblakłego różu. – Ten nieoczywisty odcień lepiej uzyskać w salonie, niż eksperymentując samemu, bo taka koloryzacja wymaga sporych umiejętności – przekonuje Paweł Matracki. – Najlepiej, żeby kolorem wyjściowym do farbowania był bardzo jasny, nawet platynowy blond, wówczas nie będzie trzeba poddawać włosów dekoloryzacji – dodaje.
Szybka i profesjonalna regeneracja
Nawet najmodniejsza fryzura nie będzie wyglądała atrakcyjnie, jeśli włosy są matowe, przesuszone czy łamliwe. W ich szybkiej i skutecznej regeneracji pomogą profesjonalne kosmetyki. – Szampon, ekspresowa maska i odżywka w sprayu 10w1 L’biotica PROFESSIONAL THERAPY REPAIR zostały wzbogacone o unikalny kompleks składników aktywnych, które docierają w głąb włosów i uzupełniają ubytki naturalnego cementu międzykomórkowego – mówi Paweł Matracki, współtwórca i ambasador linii. – W efekcie struktura pasm jest odżywiona. Włosy stają się elastyczne, sprężyste, wygładzone i nawilżone na całej powierzchni. I to już po pierwszym zastosowaniu! Tak zregenerowane, będą się pięknie układały podczas karnawałowych stylizacji – zapewnia Mistrz Fryzjerstwa.
Linia L’biotica PROFESSIONAL THERAPY REPAIR została nagrodzona w plebiscycie TOP Avanti 2016 miesięcznika „Avanti” (III miejsce w kategorii Kosmetyki do włosów). Dostępna jest w sieci Rossmann, Super-Pharm, Hebe, Drogerie Natura, w aptekach oraz w autoryzowanym sklepie www.biutiq.pl
Paweł Matracki – fryzjer i stylista, Mistrz Świata OMC Hair World 2014, trener Narodowej Kadry Fryzjerstwa Polskiego, która zdobywa liczne medale na międzynarodowych mistrzostwach. Paweł Matracki jest ambasadorem marki BIOVAX oraz L’biotica PROFESSIONAL THERAPY.
Post your comments