Gala rozdania Oscarów to bezsprzecznie najważniejsze filmowe wydarzenie na świecie. Oprócz uhonorowania wielkich aktorów, centranym punktem tego święta jest czerwony dywan i błyszczące na nim gwiazdy. Oscarowy pokaz mody to często wybieg bezlitosny. Tak było też i w tym roku: jakie gwiazdy nie trafiły z kreacją? Komu należy się nagana? Sprawdźcie nasze typy!
Drobna i szczupła Rooney Mara, nominowania w kategorii Najlepsza Aktorka Drugoplanowa, niestety nie popisała się oscarowym gustem modowym. Koronkowa suknia projektu Givenchy nie podbiła naszych redakcyjnych serc – wcięcie pod biustem poszerzyło aktorkę, zaś cały look sprawia wrażenie iście „średniowiecznego” i babcinego. Jeśli dodamy do tego bladą cerę i bladą krację – wszystko wypada prawdziwie blado.
Piękna Reese Witherspoon także nie popisała się oscarowym gustem. Śliwkowy kolor sukni jesteśmy jeszcze w stanie wybaczyć, ale ten materiał niczym kurtka przeciwdeszczowa? Najgorszym jednak zdaje się być dekolt, spod którego wystaje czarny stanik… Czy to miało naprawdę tak wyglądać?
Skóra, dziwny krój, rozpierdak, podkreślenia bioder w postaci czarnych naszywek? Nie, nie, nie! Kerry Washington, to nie wygląda dobrze! Suknia projektu Versace.
Mimo całej naszej sympatii do Kate Winslet, nie jesteśmy w stanie wybaczyć jej tego wyboru… Suknia (projekt: Ralph Laurena) niczym pogrubiająca zasłona prysznicowa? A do tego ten błotnisty kolor? Kate, nie tędy droga!
Niektóre gwiazdy zdecydowały się na celebrowanie oscarowej gali w sposób iście pogrzebowy. Czarne suknie, nawet ta od Chanel, którą ma na sobie Julianne Moore, nie podbiły naszych serc. Nawet mimo szerokich uśmiechów Moore oraz Goldberg.
Zeszłoroczna zdobywczyni Oscara, Patricia Arquette, także nie popisała się doborem kreacji. Tym razem jest to jednak kwestia nie samego projektu, ale niewłaściwej porady – niezbyt szupła Arquette podkreśliła swoje mankamenty dobierając kreację mocno dopasową. Nie wspominamy już nawet o tym „wykwicie” na i tak dużym już biuście.
Pod względem dekoltu zaszalała także także Olivia Wilde – co za dużo to z pewnością niezdrowo…
Największym oscarowo-wybiegowym rozczarowaniem zdaje się jednak być kreacja top modelki Heidi Klum (projekt: Marchesa). Miało być uroczo, księżniczkowato i baśniowo? Cóż, wyszło chyba tiulowato i kiczowato. Może gdyby odpruć ten rękaw i „kwiatki” byłoby lepiej?
Post your comments