Seks to bardzo ważny element każdego związku – pozwala pielęgnować bliskość pomiędzy partnerami i umożliwia okazywanie sobie czułości. Udane życie seksualne, którym z reguły cieszymy się na początku relacji, nie jest nam jednak dane raz na zawsze. Pary z długoletnim stażem często borykają się z problemami, które wynikają ze złego samopoczucia, zmęczenia, niezrozumienia zmieniających się potrzeb partnera czy innych kłopotów, o których boją lub wstydzą się rozmawiać. Aby zadbać o jakość życia seksualnego w związku musimy mieć na uwadze pragnienia drugiej strony, ale jednocześnie nie możemy zapominać o własnej przyjemności z seksu – inaczej nie będziemy mogły jej zapewnić ukochanej osobie. Jak zatem zadbać o własną satysfakcję ze współżycia?
Dbanie o własną przyjemność z seksu to jest dbanie o swoje zdrowie, kobiecość, poczucie atrakcyjności, pewność siebie, własny wygląd, ale przede wszystkim o to, abyśmy się w seksie czuły dobrze. To jest dbanie o to, żeby seks przynosił nam przyjemność, i żeby kobiecość była źródłem naszej pewności siebie – powiedziała Maria Rotkiel, psycholog i trenerka par, a także ekspertka Akademii Feminum.
Zadbaj o zdrowie intymne
Myśląc o udanym seksie często zapominamy, że w dużej mierze warunkuje go nasze zdrowie intymne. Każda, nawet najmniejsza dolegliwość, może skutecznie odebrać nam przyjemność ze współżycia. Co więcej, w dłuższej perspektywie sprawi, że będziemy unikać zbliżeń z partnerem.
Jednym z najważniejszych problemów utrudniających czerpanie pełnej przyjemności z seksu jest problem suchości pochwy. Dlaczego suchość pochwy to tak ważny temat w kontekście dbania o związek i wzajemną seksualną satysfakcję? Suchość pochwy powodująca ból i dyskomfort sprawia, że kobieta unika seksu, nie potrafi się nim cieszyć i unika sytuacji, które seks mogą sprowokować. Jej zachowanie jest często interpretowane przez partnera jako odrzucenie, brak zainteresowania nim, co powoduje kolejne trudności. Taka sytuacja doprowadza do wzajemnego oddalania się partnerów, a w wielu przypadkach do rozstania – powiedziała Maria Rotkiel, psycholog i trenerka par, a także ekspertka Akademii Feminum.
Chcąc zadbać o własną przyjemność z seksu, powinnyśmy w pierwszej kolejności zatroszczyć się o swoje zdrowie intymne. Wniosek ten potwierdza badanie przeprowadzone na zlecenie Akademii Feminum, w którym 84% kobiet uznało, że nieleczona suchość pochwy może prowadzić do obniżenia jakości życia seksualnego.
Zadbaj o kondycję fizyczną
Nie ma wątpliwości, że dobra kondycja fizyczna pomaga w osiąganiu satysfakcji seksualnej. Co istotne, nie tylko wtedy, gdy pokusimy się o nieco bardziej wymagającą pozycję. Sport sprawia, że w naszym organizmie produkowana jest dopamina, czyli hormon motywacji oraz serotonina, która poprawia humor i dodaje energii. Nie możemy także zapominać o uwalnianych po skończonym wysiłku endorfinach, czyli tzw. hormonach szczęścia, które pomagają redukować stres. Złe samopoczucie, nerwowa atmosfera w pracy, zmęczenie – to wszystko sprawia, że na seks często po prostu nie mamy ochoty. Regularna aktywność fizyczna pomoże wyzbyć się negatywnych emocji, a tym samym zwiększy nasze pożądanie seksualne.
Zadbaj o atrakcyjny wygląd
Atrakcyjny wygląd w kontekście współżycia seksualnego ma ogromne znacznie przede wszystkim dla nas samych. Jest on elementem naszej pewności siebie, dzięki której jesteśmy gotowe wychodzić z inicjatywą, mamy chęć adorować partnera i czujemy się swobodnie nago. Co więcej, niezadowolenie ze swojego wyglądu jest w przypadku wielu kobiet początkiem tzw. błędnego koła nastroju.
Poznałam wiele wspaniałych kobiet, które potrafiły opiekować się najbliższymi, z oddaniem dbały o rodzinę, pracowały zawodowo i odnosiły sukcesy spełniając się na wielu płaszczyznach, a mimo to nie czuły się szczęśliwe. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – wpadły w negatywne błędne koło nastroju, a ich złe samopoczucie psychiczne wynikało z braku pewności siebie. Mechanizm negatywnego błędnego koła nastroju, którego podstawą jest zaniżona samoocena sprawił, że przestały czuć satysfakcję i szczęście. Aby przerwać negatywne błędne koło musiały nauczyć się dbania o własną samoocenę – powiedziała Maria Rotkiel, psycholog i trenerka par, a także ekspertka Akademii Feminum.
Pozytywna samoocena to bardzo ważny element w dążeniu do szczęścia, także w życiu seksualnym. Pamiętajmy zatem, że troszcząc się o swój wygląd, a właściwie samozadowolenie ze swojego wyglądu, dbamy jednocześnie o samoakceptację potrzebną niemal w każdej sferze naszego funkcjonowania.
Zadbaj o swoje potrzeby
Wbrew pozorom w seksie bardzo istotna jest rozmowa. Jakość życia seksualnego jest bowiem uwarunkowania od poziomu zaspokojenia naszych potrzeb, które są bardzo różne. Dla jednych najważniejszym elementem współżycia jest orgazm, dla innych bliskość i czułość, którą partnerzy mogą sobie okazać poprzez zbliżenie. Informacje na temat tych potrzeb często potrafimy przekazać sobie niewerbalnie, poprzez gesty czy dotyk. Jeżeli w naszym związku to się jednak nie sprawdza, to niezbędna jest szczera rozmowa. Cieszy zatem fakt, że w badaniu przeprowadzonym na zlecenie Akademii Feminum, aż 72% kobiet zadeklarowało, że w ich relacji dochodzi do wymiany zdań na temat wspólnego życia seksualnego[1].
Czerpanie przyjemności z seksu jest uzależnione od wielu czynników. Te cztery to bardzo istotne, ale nie jedyne elementy, o które powinnyśmy zadbać. Jeżeli jednak nie jesteśmy zadowolone ze swojego życia seksualnego i chcemy to zmienić, to zacznijmy właśnie od nich.
Więcej danych z badania „Zdrowie intymne Polek”, przeprowadzonego na zlecenie Akademii Feminum, znaleźć można na stronie www.feminum.pl
[1] Badanie ilościowe realizowane techniką CAWI – przeprowadzone wśród członków społeczności badawczej Zymetrii. Realizacja badania: 10.03.2017 – 14.03.2017 r. Kobiety w wieku 25-60 lat N=469
Post your comments