Kolejny weekend września już nadszedł, dlatego zapraszamy Was do udziału w trzeciej konkursowej odsłonie naszej akcji “Wrześniowe czytanie z JestemKobieta.com”! Tym razem przygotowaliśmy dla Was egzemplarz książki Cecelii Ahern “Lirogon”. Co zrobić, aby wygrać?
W południowo-zachodniej Irlandii, w dziewiczej okolicy, głęboko w lesie mieszka samotna młoda kobieta, Laura. Jest obdarzona niespotykanym talentem. Niezwykły dar polega na umiejętności naśladowania rozmaitych dźwięków. Za sprawą zaskakującego zbiegu okoliczności, Laura staje się telewizyjną celebrytką. Czy wielka miłość, która równocześnie pojawiła się w jej życiu, uchroni ją przed pułapkami i niebezpieczeństwami czyhającymi w bezwzględnym świecie? „Lirogon“ to przemyślana, głęboko poruszająca historia miłosna. Historia dzikiego serca, które bije w każdym z nas.
Aby wygrać powieść Cecelii Ahern:
- w komentarzu pod tym artykułem na portalu odpowiedz kreatywnie (w 3-4 zdaniach) na pytanie konkursowe: Jaki magiczną moc chciałabyś posiadać i dlaczego?;
- będzie nam bardzo miło, jeśli będziesz fanką naszego portalu na Facebooku TUTAJ, udostępnisz post na swojej tablicy i zaprosisz znajomego do wspólnej zabawy;
- udział w konkursie oznacza akceptację Regulaminu dostępnego TUTAJ.
Więcej konkursów z akcji “Wrześniowe czytanie z JestemKobieta.com” znajdziesz TUTAJ.
Odpowiedzi można udzielać w komentarzach pod artykułem konkursowym na portalu. Spośród wszystkich zgłoszeń wybierzemy osobę, do których powędruje egzemplarz książki “Lirogon”. Konkurs trwa od 17.09.2017 do 29.09.2017 roku (włącznie). Wyniki opublikujemy do 30.09.2017 roku.
WYNIKI
Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia. Miło nam poinformować, że laureatką zostaje: PATRYCJASAILORMOON.
Ja jako romantyk pragnący szczęścia innych, chciałabym umieć oczyszczać ludzką miłość ze strachu, z egoizmu i fałszu. Czasami dzieje się tak, że mimo iż ktoś kogoś bardzo kocha obawia się wzięcia odpowiedzialności za uczucie, albo wydaje mu się, że miłość już minęła, odpuszcza wieloletni związek na rzecz kłamliwych zauroczeń. Nie sprawiałabym, że ktoś kogoś pokocha,ja leczyłabym skrzywdzoną miłość i pomagała jej wyzdrowieć. Dodawałabym odwagi, umożliwiała zrozumienie partnera, usuwałabym wszelkie złe myśli i pozostawiała samą prawdę, głębokie uczucie i chęć walki o ukochaną osobę.
Gratulujemy! Prosimy o podesłanie danych do wysyłki nagrody na karolina@jestemkobieta.com, w tytule wiadomości wpisując „Lirogon”. Na wiadomość czekamy do 10.10.2017 roku.
Kilka słów o autorce:
Cecelia Ahern to irlandzka bestsellerowa pisarka. Jej debiutem literackim była głośna powieść „P.S. Kocham Cię”, na podstawie której nakręcono film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach głównych. Cecelia jest także producentką serialu komediowego telewizji ABC – Samantha Who?, w którym tytułową rolę gra Christina Applegate.
14 komentarzy
Pingback
18 września 2017 at 11:20Elaho
19 września 2017 at 21:17Chcialabym umiec przenosić sie w czasie i dzieki temu mogla bym Nie utknać w Teksasie. Problemy mogla bym rowiazywać I przyjaciół od nich uchowywać. Wiedziala bym co mi na dobre wyjdzie a czego Nie robić i teraz łez nie ronić.
Ewelina Łukawska
20 września 2017 at 08:14Chciałabym umieć czytać w myślach. Wtedy wiedzialabym co kto naprawdę myśli i nie popelnilabym tych błędów, które zrobiłam. Nie zaufalabym niewłaściwym osobom i lepiej dobierala przyjaciółki. Najbardziej boli, gdy Twoja niby przyjaciółka odwraca sie od Ciebie, gdy cos pójdzie nie po jej myśli, a Ty czujesz sie zwyczajnie wykorzystana. Moc czytania w myślach ustrzeglaby mnie przed tym.
Sylwia Waligóra
20 września 2017 at 15:43Tak móc świat emocją i uczuciem zmieniać…. Moją tajemną magiczną mocą uczyniłabym umiejętność wpływania właśnie na ludzkie emocje, przez których niekontrolowane wybuchy cierpi mnóstwo ludzi, a nieszczęście ściga nieszczęście. Eliminowanie czy też łagodzenie napięć, gniewu czy nienawiści w relacjach międzyludzkich byłoby potężną mocą, którą mogłabym wykorzystać do uczynienia wiele dobrego – zarówno dla siebie, jak i dla innych.
Katarzyna Balcewicz
21 września 2017 at 09:39CHCIAŁABYM SKAKAĆ TAK WYSOKO, ABY MÓC DOTYKAĆ PALCAMI CHMUR, A DRUGĄ RĘKĄ ZAGARNIAĆ TĘCZĘ I CHOWAĆ JĄ W KIESZENI, ABY PO POWROCIE NA ZIEMIĘ PODAROWAĆ JĄ TYM, KTÓRZY NAJBARDZIEJ POTRZEBUJĄ UŚMIECHU.
Risa
22 września 2017 at 16:47Chciałabym znać każdy język świata. Zdecydowanie ułatwiłoby to wyjazdy zagraniczne, znalezienie pracy, a także poznawanie nowych osób. Mogłabym również wyjechać do krajów słabo rozwiniętych, uczyć i pomagać w rozwijaniu wiedzy nt. Europy osobom dorosłym i dzieciom z Afryki czy Grenlandii. Uśmiech i wdzięczność drugiej osoby to najlepsza zapłata na świecie 🙂
Klaudia
23 września 2017 at 20:00Chciałabym mieć moc wymazywania złych wspomnień. Myślę, że taka mocą uszczęśliwiłabym kilka osób, pozbawiając ich bólu i niemiłych wspomnień z ich pamięci.
Erna
24 września 2017 at 12:38Chciałabym posiadać moc uzdrawiania ludzi, zwierząt aby móc wyrwać ich ze szponów strasznych śmiertelnych chorób. Uzdrawianie byłoby moją magiczną mocą,z której byłabym dumna, ponieważ mogłabym nieść pomoc chorym oraz mieć ogromną radość z tego co robię.
Marta Dobrzyńska
24 września 2017 at 12:57Chciałabym mieć moc uleczania innych. Samym swoim dotykiem sprawiać, że rany się goją a ból znika. Dzięki temu mogłabym zaoszczędzić swoim najbliższym, ludziom, których kocham, cierpienia. Widok płaczącego dziecka, czy skręcającego się z bólu dorosłego jest dla mnie męką i czuję się bezradna, bo nie wiem co mogę jeszcze zrobić, żeby ulżyć.
Aleksandra
27 września 2017 at 23:32W pierwszej chwili pomyślałam o magicznej mocy umożliwiającej czytanie w myślach. Zaraz jednak pojawiły się wątpliwości czy nie przyniosłoby to więcej szkód niż korzyści. Czy umiałabym wykorzystywać „uzyskane” informacje, manipulować ludźmi? Czy chciałabym poznać na pewno wszystkie myśli moich bliskich? Czy nie przyniosłoby mi to więcej bólu i krzywdy niż wiedzy, która właściwie nie wiadomo do czego miałaby mi się przydać? Zdecydowałam więc, że z takiej zdolności mogłabym zrezygnować. Żadne nadprzyrodzone moce też tak do końca jakoś do mnie nie przemawiają, bo nie wiem czy umiałabym się z nimi odnaleźć, poradzić sobie z nimi. Doszłam ostatecznie do wniosku, że jedyną zdolnością, którą chciałabym posiadać jest umiejętność uspokajania się, studzenia emocji w chwilach stresu czy gniewu. Dla mnie byłaby to naprawdę super moc …
Aleksandra Filipowska
PatrycjaSailorMoon
28 września 2017 at 00:57Ja jako romantyk pragnący szczęścia innych, chciałabym umieć oczyszczać ludzką miłość ze strachu, z egoizmu i fałszu. Czasami dzieje się tak, że mimo iż ktoś kogoś bardzo kocha obawia się wzięcia odpowiedzialności za uczucie, albo wydaje mu się, że miłość już minęła, odpuszcza wieloletni związek na rzecz kłamliwych zauroczeń. Nie sprawiałabym, że ktoś kogoś pokocha,ja leczyłabym skrzywdzoną miłość i pomagała jej wyzdrowieć. Dodawałabym odwagi, umożliwiała zrozumienie partnera, usuwałabym wszelkie złe myśli i pozostawiała samą prawdę, głębokie uczucie i chęć walki o ukochaną osobę.
jestemkobieta
3 października 2017 at 20:42Gratulujemy wygranej i prosimy o kontakt mailowy! 🙂 Więcej informacji w poście powyżej.
PatrycjaSailorMoon
6 października 2017 at 19:44Dziękuję serdecznie! Przed chwilą wysłałam meila ze swoimi danymi ! 🙂 Na szczęście zmieściłam się w wyznaczonym czasie 🙂
Edyta Ch.
28 września 2017 at 13:10Muszę się przyznać, że ja tak naprawdę nie chciałabym mieć żadnej magicznej mocy, bo to zawsze kładzie na człowieku wielkie piętno. Zastanówmy się: nie można uzdrowić wszystkich ludzi, bo śmierć jest naturalną koleją rzeczy i trzeba ją zaakceptować, zapobiec wojnom ludzie powinni bez żadnej magii, latać mogę samolotem, czytanie w myślach odpada…to straszne wiedzieć, co inni tak naprawdę mają w głowach 😉 Nie chciałabym się przenosić w czasie, bo to destabilizuje życie i wprowadza mętlik w głowie, a przyszłość lepiej niech pozostanie niespodzianką, bo w końcu chcąc ją zmienić, mogłoby się wydarzyć coś jeszcze gorszego.
Myślę, że wystarczy mi moc przetrwania każdego kolejnego dnia i to z uśmiechem na twarzy ;D