Walentynki zbliżają się wielkimi krokami – czas więc zadbać o siebie i to właśnie sobie okazać odrobinę miłości! Wraz z marką BodyBoom zapraszamy do udziału w konkursie, w którym przygotowaliśmy dla Was trzy fantastyczne zestawy nagród. Dzięki nim pielęgnacja skóry będzie czystą przyjemnością!
W skład każdego z trzech zestawów nagród wchodzi:
Duet peelingów kawowych BodyBoom: Magiczny Węgiel (100g) i Boskie Mango (30g)
Chcesz zadbać o ciało w naturalny sposób? Peelingi kawowe BodyBoom skutecznie złuszczą warstwę rogową naskórka, odblokowując ujścia gruczołów łojowych, a przy okazji doskonale nawilżają, wygładzają, uelastyczniają i wyrównują koloryt skóry. Ich wegańska formuła zawiera w sobie prawdziwą czekoladę, która dzięki swym właściwościom, oczyści i odświeży skórę oraz spowolni procesy starzenia. Kawa Robusta, pobudzi krążenie podskórne i sprawi, że peeling będzie najlepszym przyjacielem w walce z cellulitem i rozstępami. Zawarte w peelingu olejki: makadamia, arganowy i migdałowy pomogą wyrównać koloryt skóry i doskonale ją nawilżą oraz odżywią, a witamina E spowolni zachodzące w skórze procesy starzenia i wpłynie na poprawę jej elastyczność.
Modelujące mleczko do ciała Zdolny Artysta 250 ml (98% naturalnych składników)
Zawarte w nim składniki aktywne regenerują, odżywiają i przywracają skórze odpowiednie nawilżenie. Masło Shea pomaga w redukcji wolnych rodników i chroni przed zniszczeniem włókna lipidowe, dzięki czemu skutecznie spowalnia procesy starzenia się skóry. A dobroczynny duet olejów: makadamia i z orzechów babassu nawilża, uelastycznia i wygładza skórę, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną i łagodzi podrażnienia. Regularnie stosowane mleczko skutecznie ujędrni i uelastyczni ciało, poprawiając napięcie skóry brzucha, ud i pośladków.
Wartość każdego zestawu to ok. 65 zł.
Zasady konkursu są proste:
- w komentarzu poniżej* odpowiedz na pytanie konkursowe: Każda z nas potrzebuje czasami chwili tylko dla siebie: babskiego weekendu, filmowego wieczoru z Netflixem, czy choćby krótkiej chwili relaksu w wannie. Jak wyobrażasz sobie idealny wieczór tylko dla siebie?
- będzie nam bardzo miło, jeśli polubisz nasz fanpage na Facebooku i/lub zaobserwujesz nas na Instagramie;
- udział w konkursie oznacza akceptację Regulaminu dostępnego na stronie portalu.
Sponsorem nagród jest marka BodyBoom
Spośród wszystkich zgłoszeń wybierzemy trzy osoby, do których powędrują zestawy od marki BodyBoom. Konkurs trwa od 08.02.2021 do 14.02.2021 roku (włącznie). Wyniki opublikujemy do 20.02.2021 roku.
JAK KOMENTOWAĆ POSTY NA PORTALU? KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO INSTRUKCJI
*Każdy komentarz przed publikacją jest zatwierdzany przez administratora portalu, więc nie pojawia się od razu na stronie (sprawdzanie zgodności z regulaminem i ochrona przed spamem). Dopiero po zatwierdzeniu będzie on widoczny. Czas zatwierdzania komentarzy to max. jeden dzień roboczy. W razie niezgodności komentarza z regulaminem zostaniesz o tym poinformowana/poinformowany mailowo.
Wyniki
Serdecznie dziękujemy za wszystkie zgłoszenia. Miło nam poinformować, że laureatkami zostają:
MAGDAD
Mój idealny wieczór tylko dla siebie wyglądałby tak:
włączyłabym tryb „nic nie muszę” i zapomniałabym choć na chwilę o roli kucharki, sprzątaczki, nauczycielki… To byłby czas tylko dla mnie, byłabym sama dla siebie, uciekłabym w marzenia lub wróciła myślami do ukochanych miejsc. Taki wieczór byłby dla mnie „lekiem na całe zło”, pozwoliłby mi „zmyć” wszystkie złe chwile i doświadczenia. Napuściłabym do wanny ciepłej wody, wlałabym olejek do kąpieli, przygasiłabym światło, zapaliła świece i cichutko puściłabym muzykę. Zdjęłabym ubranie, zanurzyłabym się w aromatycznej wodzie i wtedy dopiero poczułabym jak moje zmęczone ciało odzyskuje energię. Z maseczką na twarzy i gazikami nasączonymi zieloną herbatą na oczach, poczułabym się jak nowo narodzona. Leżałabym i upajałabym się słodką ciszą (to byłaby bezcenna chwila)! Kiedy woda zaczęłaby nieco stygnąć, przyszłaby pora na peeling. Masowałabym całe ciało aż skóra stałaby się jedwabiście gładka i delikatna. Na koniec jeszcze tylko balsam do ciała i znów byłabym gotowa do działania. Taki rytuał na pewno sprawiłby, że poczułabym się nie tylko świeżo, ale także przepełniona radością, cierpliwością i chęcią czerpania od życia co raz więcej i więcej. Taki wieczór pozwoliłby mi naładować akumulatory, bym mogła rozpocząć kolejny dzień z uśmiechem 🙂
Kamila
Idealny wieczór tylko dla mnie brzmi jak abstrakcja 😅, ale od czego są marzenia. A podobno wizualizacja przybliża nas do ich realizacji, więc… Spełnieniem marzeń o idealnym wieczorze byłby dla mnie masaż tajski połączony z jakimś odżywczym zabiegiem kosmetycznym na twarz. Wcześniej oczywiście kieliszek albo i dwa półwytrawnej cavy, a później uczta sushi, po której będę mogła tylko leżeć i trawić oglądając przy tym jakiś świetny triller psychologiczny.
To tak na bogato 😅 w skromniejszej wersji wystarczyłby ten kieliszek bąbelków i na prawdę wciągający film 😜
karolina27
Kocham muzykę i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Wychowałam się na starym dobrym rocku i to właśnie rockowe ballady relaksują mnie i odpędzają ode mnie chandrę. To utwory takich zespołów jak Scorpions, Def Leppard czy Guns n roses z cudownymi i mocnymi, a jednak potrafiącymi śpiewać także nastrojowo głosami ich charyzmatycznych wokalistów, mają na mnie dobroczynny wpływ i słuchając już pierwszych taktów czuję energetyczne wibracje na całym ciele przełamując natychmiast największą nawet falę znużenia i chandrę. Siadam sobie wygodnie w fotelu z kubkiem gorącej aromatycznej herbaty lub kieliszkiem czerwonego wina, otulam się ciepłym kocem, zamykam oczy i wsłuchuję się w magiczne dźwięki, bo muzyka ma naprawdę wielką moc. Idealny wieczór dla mnie jest pełen relaksu w towarzystwie cudownej muzyki.
Gratulujemy! Ze zwyciężczyniami skontaktujemy się drogą mailową.
63 komentarze
Sylwia Zuzelska
8 lutego 2021 at 17:11Idealny czas dla mnie tylko i wyłącznie? Masaż, peeling, maseczki, relaksującą kąpiel…. Nastrojowe świece zapachowe… Po prostu spa… Nigdy nie byłam w spa ale by mi się podobało na pewno 😊 taki czas poświęcony tylko mojemu ciału, duszy…
Konti
10 lutego 2021 at 01:37Idealny wieczór to oczywiście domowe Spa! Początek w wannie pełnej piany, podczas oglądania ulubionego serialu. W około pełno świec zapachowych, zgaszone światło, przyjemny, odstresowujacy klimat. Chwilą na zadbanie o ciało z pomocą peelingu, a pozniej również balsamu. Podczas nakładania go nie powstrzymam się od masażu! Kolejnym krokiem jest oczywiście pielęgnacja twarzy. Urocza maseczka, pachnący olejek, ogórki pod oczy i kubek ciepłego kakao z bitą śmietaną to coś, czemu nie potrafię się oprzeć:) przy okazji nie zaszkodzi też kostka czekolady… No może troszkę więcej, bo jak wszyscy dobrze wiemy, na kawałku nigdy się nie kończy (choć w tak wyjątkowy wieczór można sobie odpuścić) 😀
Monia W.
11 lutego 2021 at 09:16Nadchodzi wieczór. Piękne niebo okalane mnóstwem migoczących gwiazd. Uchylona firanka balkonu, przez którą z łatwością dostrzegam światło bijącego w samym centrum mroku Księżyca. Delikatny powiew zimowego wiatru zza okna, który sprawia, że mogę się wyciszyć. I ja w tym wszystkim – otulona kocem. W ręku nowy, świeżo pachnący, mrożący krew w żyłach i budzący najbardziej skrywane emocje kryminał, którego strony pochłaniam z ogromnym zaangażowaniem. Dookoła cisza, jedynie co jakiś czas słychać szmer nadjeżdżających aut, czy czających się gdzieś dookoła tajemniczych nietoperzy, które tylko szukają schronienia. Idealna, lekko mroczna atmosfera, której dopełnieniem są jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe, wprost rozpływające się w ustach moje ulubione śliwki w czekoladzie. Delikatnie spowite pyszną, prawdziwą czekoladą, z nadzieniem, które koi zmysły, a jednocześnie doprowadza do szaleństwa. Cały świat dookoła przestaje istnieć – wszystko skupia się wokół tego wyjątkowego smaku, którego nie da się podrobić, a dzięki któremu uśmiech tak swobodnie wkrada się na usta. Rozluźniam się całkowicie, czuję się tak, jakbym dopiero co wzięła orzeźwiającą kąpiel i znalazła się w nowej, magicznej i jeszcze nieodkrytej krainie, gdzie nie panuje nic innego jak upragniony spokój i słodki czar. Po kilku godzinach takiego relaksu czuję się jak nowo narodzona, z optymizmem, z energią na kolejny dzień. Dlatego zimowe wieczory to moja ulubiona pora relaksu.
Graszka
11 lutego 2021 at 20:41Moja bajka ❤️❤️❤️
Wieczór to czas dla mnie i moje domowe SPA, mój wieczorny rytuał harmonii dla ciała …najcenniejsza mała przyjemność… Gdy chcę spędzić miło czas przygotowuję aromatyczną kąpiel wśród świec. Gdy potrzebuję chwili tylko dla siebie – zaczynam od peelingu całego ciała, potem nakładam ulubiona maseczkę na twarz i włosy, kończę pachnącym balsamem i serum na twarz.
Mała rzecz a cieszy… pobudza zmysły i nastraja pozytywnie daje ukojenie zmęczonemu ciału oraz idealnie działa na sferę psychiczną💖🙂💥
Teresa Nowak
8 lutego 2021 at 17:12Idealny wieczór tylko dla siebie to wybranie się do mojej kosmetyczki na zmysłowy peeling z wykorzystaniem w ekstraktu z liczi, masłem Shea, oraz olejkiem macadamia. Kosmetyczka nanosi na umyte ciało ekstrakt z liczi, smaruje skórę masłem Shea i polewa olejkiem macadamia. Masuje ciało okrężnymi, delikatnymi ruchami przez około 30 minut. Ja zwykle słucham wtedy relaksującej muzyki lub przeglądam gazetę. Zapach sprawia że przyjemność ze stosowania zabiegu jest niezwykła -z żalem wstaję z łóżka i ubieram się:) Mogłabym tak leżeć cały wieczór. Po prostu czuję jak dobroczynne składniki złuszczają martwy naskórek, nawilżają, wygładzają i odżywiają moją skórę. Jest gładka, miękka, promienna a przez to niesamowicie seksowna. Ten zmysłowy zabieg idealnie oczyszcza skórę poprawiając jej elastyczność i koloryt. Jego odżywcze działanie czyni moją skórę bardziej sprężystą i wygładzoną. Jak bym mogła nie kochać takiego zabiegu? Jest moim ulubionym od dłuższego czasu. Zapewnia relaks i ukojenie zmysłów. Zresztą zabiegów do których można wykorzystać naturalne olejki jest bardzo dużo i każdy jest na swój sposób wspaniały więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Masaże z dodatkiem olejków, aromatyczna kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych, zabiegi antycellulitowe i wyszczuplające z użyciem olejków czy też szerokie spectrum zabiegów na włosy-olejki arganowy, macadamia i z pestek winogron działają cuda. Uwielbiam po ciężkim dniu pracy zaszyć się wieczorem na godzinę, dwie u kosmetyczki, odpocząć fizycznie i psychicznie dbając też o swoje ciało. Uważam, że takie chwile przyjemności należą się każdej kobiecie. Ja już znalazłam swój wymarzony zabieg z wykorzystaniem olejków i poleciłabym go każdej kobiecie, która chce zadbać o swoje ciało, zrelaksować się i poczuć niesamowitą gładkość swojego ciała. Niesamowity zabieg plus niesamowity zapach i skuteczność. Zabieg idealny. Do tego stopnia że chyba uzależniający-nie mogę się doczekać kolejnego zabiegu:)
Małgorzata Jakubiak
8 lutego 2021 at 17:14Idealnym wieczorem tylko dla siebie jest zrobienie sobie manicure,ciepła kąpiel z dodatkiem olejków,przygotowanie sobie czegoś pysznego do jedzenia.,na palenie drewnem w piecu.Następnie odpoczynek z ulubioną książką pod kołdrą i zatopienie się w lekturze.Właśnie tak najlepiej odpoczywam.
mimbla
8 lutego 2021 at 17:16Idealny wieczór taki tylko dla mnie….kubek herbaty z cytryną, ciepły koc, książka …A do tego maseczka na twarz. Bo wiecie co dla mnie to takie przyjemne z pożytecznym 😉
Marta N-G
8 lutego 2021 at 17:16Jak wieczór idealny to tylko z moją siostrą jedyną @keytik2 bo jest wyjątkową i wspaniałą dziewczyną 😍😍😍 jest moją najlepszą przyjaciółką która nigdy nie zawodzi, jest przy mnie zawsze-gdy jest źle i gdy się powodzi ❤️ Obie jesteśmy zalatanymi Mami więc taki wieczór tylko dla siebie śni nam się nocami 😍 Dziećmi zajęliby się nasi mężowie – pomysły na ten wieczór już od dawna chodzą mi po głowie. Byśmy do hotelu spa na 1 nockę ruszyły, nasze matczyne głowy trochę przewietrzyly 😅 Rozciągnięte dresy w domu by zostały, a my byśmy się pięknie wyszykowały. Trzeba czasem włożyć sukienkę wieczorową, by poczuć się kobieco i wyjątkowo 👌👍 Dawno nie noszone szpilki przydałoby się wygrzebać z dna szafy, fryzurę zrobić i makijaż wyszukany- takie nam na ten wieczór plany. 🙂 Wystrojone i odświętnie wyszykowane poszłybyśmy na wytworną kolację, zwiedzając przy tym hotelową restaurację 🙂 Potem przekąski, wino a w tle muzyka na żywo a dla nas wkoncu czas na wygadanie, każdego tematu przedyskutowanie 🙂 Później hotelowe spa byśmy odwiedziły i relaksujący masaż sobie zażyczyły. Basen, jacuzzi też obowiązkowe, z takiego spa wyszłybyśmy jak nowe 😍❤️ Potem w pokoju siostrzane pogaduchy do rana, to nic że każda z nas wróciłaby do domu nie wyspana 😅😉 Poki co taki wieczór to tylko nasze marzenie, ale gdy się wierzy i czegoś chce mocno- możliwe staje się jego spełnienie 😍
Wioleta
8 lutego 2021 at 17:23❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ideana chwila dla mnie
Hmmm
Nie powiem nic nikomu
I na dłuższą chwilę
W łazience się ukryję
Zrobię w końcu coś dla siebie
Aby poczuć się jak w niebie
Gorąca kąpiel lampka szampana
Mogłabym tak leżeć do rana
Maseczka odmładzająca na twarz….
….mama siku….
O masz!!!!!
I już wychodzić z łazienki czas
Ale zdążyłam wymoczyć kości
By spędzić wieczór pełen miłości
Dzieci spać położę
A ja ulubioną sukienkę założę
I randka z ukochanym przy telewizorze
Romantyczny film pizza 🍕piwo 🥃
Co kto lubi …i wieczór mija miło
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
KasiaKO
8 lutego 2021 at 18:03Mój idealny wieczór to taki, w trakcie którego przyglądam się sobie z uwagą i czułością i mam świadomość, że jestem ważna dla siebie. Ze zasługuję na to, aby każdego dnia mieć swoje małe rytuały, które pozwalają mi znaleźć wytchnienie, przynieść uśmiech i spokojny oddech- bez zadyszki, której dostaję w codziennym biegu. Idealny wieczór to kubek ciepłej, aromatycznej herbaty, wypitej w fotelu tylko po to, by ją pić, a nie myśleć, co ugotować na obiad, jak zorganizować opiekę nad dzieckiem czy od czego zacząć jutro prezentację w pracy .Z głośnika sączy się ulubiona muzyka, będąca najlepszym akompaniamentem tej chwili. W dłoni książka, taka z happy endem, pełna optymistycznych myśli, ukrytych między kolejnymi wersami. Na twarzy maseczka, przygotowana z kuchennych składników, z tej szafki, z której biorę ulubione bezy, które podjadam na złość diecie i boczkom, a w tle – blogi zapach aromatycznych świec zapachowych. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, bym mogła zakończyć dzień z uśmiechem na twarzy i z pełnym przekonaniem powiedziała do siebie „dobrej nocy”;-)
Magdalena M
8 lutego 2021 at 18:06Kiedy jest się introwertykiem każdy wieczór jest tylko dla ciebie… to znaczy… :’D
Nie posiadam wanny więc nie mogę sobie urządzić taplania w wodzie, ale nie powstrzyma mnie to od urządzenia sobie ciepłego prysznicu i użycia kilku ulubionych żelów pod prysznic o moich ulubionych zapachach. Zaraz po tym pewnie ubiorę się w piżamę i urządzę sobie maraton mojego ulubionego serialu animowanego z niezdrowymi przekąskami.
Dominika
8 lutego 2021 at 19:24Mój idealny wieczór tworzą: Domowe SPA – w swoją ulubioną porę dnia wchodzę zanurzona w wannie w towarzystwie ukochanych kosmetyków, których zapach dodatkowo relaksuje i odpręża. Ujędrniają i dotleniają moją skórę. Lubię otulać się ich zapachem. Płatki róż i świece wprowadzają odpowiedni nastrój i są nieodzownym elementem mojego małego SPA.
Kominek – obecną porą uwielbiam usiąść przy nim i zaczytać się w ulubionej książce z kubkiem herbaty lub po prostu wpatrywać się w buzujący ogień. Ma dla mnie działanie wysoce uspokajające.
Książki – jeden z najlepszych umilaczy wieczoru, zwłaszcza autorstwa Mario Vargasa Llosy i Isabel Allende. Czytam w wannie, jak i przy kominku.
ASMR – kiedy nie mam na nic ochoty, to jedyne, co mi pomaga.
Wysokie obcasy/ ulubiona sukienka/ulubiona biżuteria – czasem idealny wieczór to spotkanie z przyjaciółmi, lubię wtedy założyć taki zestaw.
Każdy z tych sposobów odstresowuje mnie po ciężkim dniu i dodaje sił na kolejny.
Ewa
8 lutego 2021 at 19:32Idealny wieczór w swoim towarzystwie?🤔
✅ Domowe SPA – peeling, maseczka, aromatyczna kąpiel, a na koniec ulubiony balsam.
✅ KSIĄŻKA – romans lub kryminał, który pozwala przenieść się do innego świata.
✅ CZEKOLADA – kubek gorącej, wspaniale pachnącej słodkości.
✅ PUZZLE 🤪 – bo czasami trzeba ruszyć szare komórki, a dla mnie to najlepsza zabawa.
✅ STARA PŁYTA – a to wszystko w akompaniamencie ulubionej muzyki.
Oto 5 składników, które są przepisem na mój wymarzony wieczór! ❤️
sunny85
8 lutego 2021 at 19:34Jak powinien wyglądać idealny wieczór dla siebie?
Przed Wami ukaże się pewna historia….
Sylwia o wieczorze dla siebie zamarzyła…
Swój plan więc w życie wcieliła…
Męża i córeczkę do teściowej wysłała,
spokojem i ciszą się delektowała.
W ruch poszła gorąca woda- napełniona po brzegi w wannie,
Sylwia zanurzyła się w niej cała w pianie.,,
Muzyka relaksacyjna całe wnętrze łazienki wypełniała,
a obok wanny lampka ulubionego schłodzonego wina czekała.
Światło zgaszone, tylko świeczki o zapachu truskawek delikatnie Sylwię oświetlały
tak wyglądał wieczór z domowym SPA w roli głównej doskonały!
No cóż… gdy będę miała wieczór dla siebie tak właśnie może się zdarzyć..
Mam zatem o czym marzyć…
Tylko teraz peelingowanie z Body Boom jeszcze Mi się zamarzyło!
Jak je wygram to urządzę sobie domowe SPA!
Ma nadzieję, że Jestem Kobietą Mi tą przyjemność wkrótce da! 🙂
Suziii
8 lutego 2021 at 19:55Sięgnąć w wyobraźni bram marzeń, realne. Być na Alasce i zwiedzać lodowce – mało realne. Poczuć się błogo w swojej łazience – tak!
Zabieg SPA nie musi być drogi i wykonany w renomowanych gabinetach luksusowych hoteli. Może być nawet lepszy, gdy postaramy się o wyciszenie, znajome pomieszczenie i swoje sam na sam.
Ważne, aby już od rana małymi kroczkami myśleć o tym jak będzie wyglądać nasze SPA wieczorem. Jaką włączymy muzykę, jakie zapalimy świeczki i jakiego użyjemy olejku do wody..
Szkoda potem marnować cenny czas..
Zabiegiem, którym chciałabym podarować mojej twarzy jest zabieg głębokiego oczyszczenie, dokładnego złuszczenia, wygładzenia zmarszczek i aby moja cera na nowo była promienna i świeża.
Lubię zapach mandarynek, ogórka i lepki miąższ aloesu.
Moja skóra lubi tylko naturalne produkty. Lekko pachnące, o delikatnej konsystencji i szybko działające.
Najpierw poleżę 15 minut w wannie, relaksując się melodią.
Następnie dokładnie oczyszczę twarz świeżo wyciśniętym sokiem i miąższem aloesu.Zmywam.Nakładam papkę – peeling który wykonałam z kawy, oliwy i kilkoma kroplami soku z jabłka. Cera od razu zrobiła się gładka i miła w dotyku. Po oczyszczeniu nadszedł czas na odżywienie. W tym celu do szklanki kefiru, dodaję 3 łyżki soku z mandarynek i zmielonego ogórka. Taka maska błyskawicznie nawilży i zmniejszy widoczność zmarszczek. Po 20 minutach, zmywam maskę i nakładam lekki krem z wyciągiem z rokietnika i szałwii, która łagodzi i poprawia wygląd skóry. Po takim zabiegu, nie tylko czuję się ładniejsza, ale ile zaoszczędziłam pieniędzy:).
Moje domowe SPA jest cudowne. Taka mała podróż, ale jakie fajne zakończenie. Tym bardziej, że koleżanki robią wielkie oczy, gdy mówię im, że w następny weekend znowu wybieram się do SPA:). Nie pytały, gdzie, więc nie skłamałam:). Pozdrawiam <3!
Zuzka
8 lutego 2021 at 20:41Podobno kobiety są skomplikowane… 🤔
Ale ja się z tym nie zgadzam❕Bo mój idealny wieczór, spędzany tylko i wyłącznie w swoim własnym towarzystwie, to już 50% ideału. Druga połowa takiego wieczoru, aby był w 100% perfekcyjny, to aromaterapia olejkiem pomarańczowym 🍊, zielona herbata 🫖, i… dobry kryminał 📺.
Angle17000
9 lutego 2021 at 08:44Wieczorny balans czyli moja mała chwila przyjemności,choćby była zaledwie chwilką zawsze daje mi prawo myślenia, że jestem dla siebie na tyle ważna, że mogę podarować sobie, z miłości do siebie samej troszkę czasu i uwagi. W rozpędzonym rollercoasterze dnia to dla mnie łyk wody mineralnej na pustyni pragnień- także dla mojej suchej skory, która z racji na szybki pęd życia nie ma ze mną łatwo.. Przecież codziennie gdzieś biegnę: za okruszkami, za dzieckiem, za zakupami, za rachunkami, za projektami. Chwila przyjemności, którą obdarzam się niemal codziennie, pozwala mi zahamować, odetchnąć z nieskrywaną ulgą i poświęcić czas tylko dla siebie, chłonąc z niej maksimum wartości, także odżywczych-dla mojej skóry i poczucia kobiecości. Ten rytuał, jak go nazywam bycia dobrą dla samej siebie daje odpocząć moim dłoniom, każdemu centymetrowi ciała, mojej twarzy, moim myślom. Te małe wielkie rytuały pozwalają mi wsłuchać się uważnie w swoje ciało i jego potrzeby, zbliżyć się do siebie ,i na powrót zrozumieć, co to znaczy relaks, troska i miłość… do siebie samej. Ta moja ostatnia przyjemność to kubek ciepłej, aromatycznej herbaty, wypitej w fotelu tylko po to, by ją pić, a nie myśleć, co ugotować na obiad, jak zorganizować opiekę nad dzieckiem czy od czego zacząć jutro prezentację w pracy .Z głośnika sączy się cicho ulubiona muzyka, będąca najlepszym akompaniamentem tej chwili. W dłoni książka, taka z happy endem, pełna optymistycznych myśli, ukrytych między kolejnymi wersami. Na twarzy maseczka, przygotowana z kuchennych składników, z tej szafki, z której biorę ulubione bezy, które podjadam na złość diecie i boczkom. Ostatnio przybiera także postać: psa z głową w dół, gdy praktykuję jogę, dzięki której, wdychając spokój, a wydychając stres znajduje życiową równowagę czy jest czasem tylko dla moich pasji, które dodają mojemu życiu smaku. Jakby ten mój codzienny reset nie wyglądał, wiem, że jest to czas dla mnie, kiedy utwierdzam się w przekonaniu, że robię wszystko, aby w moim życiu panowała idealna harmonia. Przyglądam się wtedy sobie z uwagą i czułością i mam świadomość, że jestem ważna dla siebie. Ze zasługuję na to, aby każdego dnia mieć swoje małe rytuały, które pozwalają mi znaleźć wytchnienie, przynieść uśmiech i spokojny oddech- bez zadyszki, której dostaję w codziennym biegu;-)
Grażyna
9 lutego 2021 at 08:46Wieczór z reguły trwa kilka godzin więc, aby ten czas był najprzyjemniejszy i dostarczył mi cudownych doznań dla ciała i duszy staram się wprowadzić siebie w stan wyciszenia i spokoju. Tutaj najlepszą metodą jest relaksująca kąpiel przy świecach i lampce wina. Dbałość o swoje ciało jest dla mnie nie tylko przyjemnością, ale sprawia, że czuję się młodo i kobieco. To dla ciała.
Natomiast dla ducha okrywam się mięciutkim szlafrokiem, siadam w wygodnym fotelu i zanurzam się w lekturze romansu lub oglądam komedię romantyczną. I w takim stanie mogę trwać i trwać przez kilka godzin wieczoru.
Kasiaczek 777
9 lutego 2021 at 08:51Czy kiedyś zdarzyło Ci się dostać do krainy gdzie kolor goni kolor, a zapach bawi się Twoim nozdrzami? Czy kiedykolwiek Twoje nogi były tak lekkie że momentami wydawało Ci się, że pozbawiona zostałaś ich posiadania? A włosy wiły się niczym róże pnące po Twoim ogrodzie? Mi zdarza się tak czuć przynajmniej raz w tygodniu, kiedy to za sprawą „czary mary” (idźcie już) wyganiam swoich domowników na seans do kina albo wypuszczam ich w pełną przygód i smakołyków drogę do babci. A sama…turlam się z rozkoszy wolności po puchatym dywanie i z miną zadowolonego pokerzysty kasuję karty. Tylko moje karty wyglądają zupełnie inaczej. To moje perełki, które zaczynają się od opływowej butelki do włosów wypełnione pachnącym eliksirem, które ma wzniecić w nich energię. To dumny ujędrniający pan balsam 400 ml, który rozkłada się na moich boczkach i nieźle tam się gimnastykuje. To ona królowa wszystkich mgiełek-różana, która zatrzymuje lato na mojej skórze, a ja jako wielobarwny motyl przykucam na jednym rozłożystym płatku róży i czuję pełnię szczęścia. Zza rogu białej toaletki wygląda zaś on…masażer wodny do stóp, gdzie kilka kropel płynu o zapachu lawendy przywołuje nadzieję…nadzieję nie tylko na piękne stopy, ale na ich jakość, która nie ma sobie równych. W tle muzyka prosto z głębi natury…to nic, że tylko z głośnika, ale można poczuć naturę wręcz na swoim ramieniu. I tak się staje, kiedy to nie wiadomo mi jak i jakim cudem moja papużka Eliza uwalnia się z klatki i przysiada na lewym ramieniu. Może i ona ma ochotę na odrobinę relaksu, ochotę na wariację kosmetykami, które wyłaniają się z toaletowej szafki jak z kapelusza magika. Tryskam dzięki nim niebywałą energią, a maseczka na mojej twarzy w kształcie pandy potrafi rozbawić do łez. Nie codziennie w końcu widzi się pandę w lustrze i nie codziennie dane jest mi być kawową damą, gdzie peeling na udach ma za zadanie zmniejszyć uporczywy cellulit, a ja dzięki temu mogę bez jakiegokolwiek skrępowania w skoczyć w swoje jedwabiste koronki i zacząć jak na razie w samotności sztukę uwodzenia. Bowiem nie wiem na jakie amory przyjdzie ochota dziś wieczorem…A wg mnie SPA to nie tylko pielęgnacja i przecudowna forma relaksu, ale „burza mózgów”, bowiem uwierzycie albo nie, ale w takiej chwili napływ pomysłów spada na mnie jak grom z nieba.
Ciastko
9 lutego 2021 at 11:07Dla mnie idealny wieczór = wieczór na sprzątanie! Serio! Bardzo lubię sprzątać, porządki mnie odprężają i uspokajają, ale właśnie tylko pod warunkiem, że jestem sama w domu i nikt nie wchodzi mi w głowę ani nie woła, że na przykład chce siku albo wsadził sobie kredkę do nosa. Włączyłabym głośno ulubioną rockową składankę, zakasała rękawy i szalała ze ścierą, sącząc lampkę różowego wina trzymaną dłonią w żółtej, gumowej rękawiczce 😉 Przy sprzątaniu głośno śpiewam i tańczę, więc zapewniłabym sobie i porcję ruchu i relaks no i w końcu jako taki porządek!:D
Aleksandra Pałys
9 lutego 2021 at 12:18Zaczęła bym od relaksującej kąpieli z pianą i z kieliszkiem musującego wina przy ulubionej muzyce. Po kąpieli ulubiony serial, kocyk i coś słodkiego. I jest idealnie ❤️ Bo tak niewiele potrzeba aby mieć kawałek nieba 😊
Małgorzata
9 lutego 2021 at 15:41Dla mnie idealny wieczór tylko dla mnie to przede wszystkim powinien być regularny rytuał, czy też nawyk a nie okazja od czasu do czasu.
Dlatego też wzorując się na szwedzkim zwyczaju Fredagsmys, staram się w każdy piątek znaleźć pare godzin tylko dla siebie. Szwedzki zwyczaj oznacza, że w piątki każdy ma prawo do odpoczynku tylko ze sobą i na własnych zasadach. To najczęściej jest grzanie się przy kominku, czytanie książki, picie wina, gorąca kąpiel, itp.
W moim przypadku piątki są od domowego SPA i myślowego odcięcia się od spraw z całego tygodnia. Zazwyczaj jest to seria gorąca kąpiel + maseczka + testowanie nowej soli do kąpieli lub balsamu do ciała + peeling. A zaraz po tym wygrzewanie się pod kocem oglądając Netflix i sącząc wino. Takie zbieranie sił przed weekendem oraz oczyszczanie głowy ze spraw z całego tygodnia.
Panda
9 lutego 2021 at 16:48Idealny wieczór tylko dla siebie?
To taki w którym przyjechał by do mnie tir wyładowany po brzegi pizzą o każdym smaku jaki istnieje. Plus jakieś winko na lepsze trawienie. Niczego więcej mi nie potrzeba.
Odek
9 lutego 2021 at 17:57Idealny wieczór dla mnie to ja i wino oraz telewizor i netflix! Oglądanie filmów i piciem słodkiego wina!
Donia
9 lutego 2021 at 18:24Odkąd urodziłam dzieci jestem na ciągłej diecie, te dodatkowe 10 kg przylgnęły do mnie i nie chcą się odkleić. W ten wyjątkowy Walentynkowy wieczór kupię sobie kawał czekoladowego tortu, wezmę butelkę ulubionego wytrawnego wina i skorzystam z wanny z masażem. Oczywiście to Walentynki więc nie zapominajmy o ukochanym mężu. Dla niego też jest rola w tym przedsięwzięciu, a mianowicie będzie dbał o to aby tort się nie rozpuścił, wino żeby było schłodzone a woda w wannie gorąca.
Oh co to byłby za wieczór. Pozdrawiam wszystkie zakompleksione mamuśki.
Magdalena Targosz
9 lutego 2021 at 20:28Domowe SPA – to moja metoda na babski wieczór tylko dla siebie. Nic tak mnie nie relaksuje jak możliwość poświęcenia sobie i swojemu ciału i duszy 100% uwagi. Po takim wieczorze nie tylko jestem bardziej zrelaksowana, ale moje poczucie własnej wartości również wzrasta. Czuję się piękna i „odpicowana”! 🙂
Na moje domowe SPA składa się:
1) Pielęgnacja skóry i włosów: maseczka błotna bądź z glinki świetnie zadba o naszą skórę a olej na włosach zapewni nam piękne i błyszczące włosy! Oczywiście nie zapominam o peelingu ciała a potem o pięknie pachnącym balsamie.
2) Oczywiście w moim wieczorze SPA nie może zabraknąć czasu na wykonanie manicure i pedicure. Ja sobie radzę w domowych warunkach, mam swoją lampę i zestaw do manicure hybrydowego. Spędzanie czasu na testowaniu nowych kolorów i wykonywaniu zdobień bardzo mnie relaksuje!
3) Jak wiadomo stres nie idzie w parze z urodą a zimno (brrr!) nie zachęca do wychodzenia z łóżka, dlatego jak tylko mam możliwość i chwilę dla siebie to lubię spędzać ją przy kominku… Z dobrym, relaksującym winkiem i książką, która pozwala mi odpłynąć w krainę marzeń i zapomnieć o problemach codzienności!
Cin-cin! 🍷
Dorota Kalinowska
9 lutego 2021 at 22:44Kiedy po całym stresującym i wymagającym dniu nadchodzi wieczór marzę tylko o tym, by poświęcić chwilę czasu na pielęgnowanie swoich potrzeb – ciała i ducha. Na co dzień pracuje jako farmaceutka w aptece tuż obok szpitala z oddziałem dla pacjentów zakażonych wirusem covid. Staram się wspierać moich pacjentów, służyć fachową radą, ale też życzliwym podnoszącym na duchu słowem, dawać uśmiech i dobrą energię potrzebną nam wszystkim w tym trudnym i niepewnym czasie pandemii. W domu czeka na mnie żywy i pełen wigoru 11 latek- czas epidemii, lekcje on-line, brak codziennego kontaktu z rówieśnikami i ograniczone wyjścia z domu sprawiają, że mój syn mimo całej dzielności z jaką przeżywa daną sytuacje też potrzebuje mojego wsparcia, uśmiechu, rozmowy i wspólnego czasu. Staram się przy nim nie okazywać niepokoju jaki mi towarzyszy i zachować pogodę ducha, radość i spokój by zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa i wsparcie. Dlatego wieczór jest czasem, który wybrałam na zaopiekowanie się sobą, odcięcie od trudów codziennego dnia i regenerację sił na nadchodzący tydzień.
Dla mnie idealna odpowiedzą na te potrzeby jest domowe SPA! Z łaciny – sanus per aquam, czyli : „zdrowie przez wodę”. Wieczór zaczynam zatem od wanny pełnej miękkiej piany, kojących zapachów, delikatnie otulającej ciało ciepłej wody. Olejki eteryczne o działaniu kojącym dla zmysłów i odżywczym dla ciała, maseczka ze świeżych truskawek na twarzy, w dłoni książka a w tle Mozart. Zmywam z siebie troski dnia codziennego, stresujące sytuacje w pracy, niepokojące myśli o zdrowiu moim i bliskich,strach o moich pacjentów. Kiedy moje ciało jest odprężone a umysł ukojony czas na aromatyczny peeling z kawy- chętnie sięgam po naturalne kosmetyki lub sama komponuję takie w kuchni, bo wierzę, że moc natury jest siłą, która napędza świat do życia i ja także chcę z niej czerpać. Po jego zmyciu nadchodzi moment na najbardziej intensywną część pielęgnacji -jakbyśmy powiedzieli po aptekarsku- składnik aktywny- balsam lub mleczko bogate w fitoskładniki które odżywią moją skórę, nadają jej miękkości, otulą i ukoją, a mi da poczucie spełnienia, przyjemności i wyrzut szczęściotwórczych endorfin w mózgu.Drzwi do łazienki zamknięte na klucz- myślę że mąż i syn w ciągu tej godziny poradzą sobie świetnie beze mnie i będą mieli okazję nauczyć się że sami też są mega zaradni i samodzielni 🙂
Takie skojarzone i kompleksowe działanie sprawia, że mogę wrócić do życia z nową energią, nowym spokojem i radością a nie zniechęceniem na myśl o kolejnych wyzwaniach! 🙂
Kamila
10 lutego 2021 at 09:03Idealny wieczór tylko dla mnie brzmi jak abstrakcja 😅, ale od czego są marzenia. A podobno wizualizacja przybliża nas do ich realizacji, więc… Spełnieniem marzeń o idealnym wieczorze byłby dla mnie masaż tajski połączony z jakimś odżywczym zabiegiem kosmetycznym na twarz. Wcześniej oczywiście kieliszek albo i dwa półwytrawnej cavy, a później uczta sushi, po której będę mogła tylko leżeć i trawić oglądając przy tym jakiś świetny triller psychologiczny.
To tak na bogato 😅 w skromniejszej wersji wystarczyłby ten kieliszek bąbelków i na prawdę wciągający film 😜
MajoT.
10 lutego 2021 at 18:52Idealny wieczór dla mnie to wieczór spędzony z moją siostrą Ewą. Siadamy sobie wtedy przy kominku, zajadamy pyszne sushi i popijamy herbatkę, a ponieważ widujemy się dosyć rzadko, to nagadać się wtedy nie możemy. Jest wesoło i smutno chwilami, ale jest idealnie. Takie chwile są bezcenne.
MAGDAD
10 lutego 2021 at 19:33Mój idealny wieczór tylko dla siebie wyglądałby tak:
włączyłabym tryb „nic nie muszę” i zapomniałabym choć na chwilę o roli kucharki, sprzątaczki, nauczycielki… To byłby czas tylko dla mnie, byłabym sama dla siebie, uciekłabym w marzenia lub wróciła myślami do ukochanych miejsc. Taki wieczór byłby dla mnie „lekiem na całe zło”, pozwoliłby mi „zmyć” wszystkie złe chwile i doświadczenia. Napuściłabym do wanny ciepłej wody, wlałabym olejek do kąpieli, przygasiłabym światło, zapaliła świece i cichutko puściłabym muzykę. Zdjęłabym ubranie, zanurzyłabym się w aromatycznej wodzie i wtedy dopiero poczułabym jak moje zmęczone ciało odzyskuje energię. Z maseczką na twarzy i gazikami nasączonymi zieloną herbatą na oczach, poczułabym się jak nowo narodzona. Leżałabym i upajałabym się słodką ciszą (to byłaby bezcenna chwila)! Kiedy woda zaczęłaby nieco stygnąć, przyszłaby pora na peeling. Masowałabym całe ciało aż skóra stałaby się jedwabiście gładka i delikatna. Na koniec jeszcze tylko balsam do ciała i znów byłabym gotowa do działania. Taki rytuał na pewno sprawiłby, że poczułabym się nie tylko świeżo, ale także przepełniona radością, cierpliwością i chęcią czerpania od życia co raz więcej i więcej. Taki wieczór pozwoliłby mi naładować akumulatory, bym mogła rozpocząć kolejny dzień z uśmiechem 🙂
Agnieszka P.
10 lutego 2021 at 19:51Idealny wieczór tylko dla mnie? Tylko w moim domowym, prywatnym gabinecie kosmetycznym. Chwila oddechu, uspokojenia, relaksu, który odnajdę w dużej wannie, a na niej ustawione zmysłowe, pachnące świece, dzięki którym staje się tajemniczo-romantyczny nastrój. Po całym dniu zmagań moje ciało potrzebuje odpoczynku tak jak ja – więc razem parzymy pyszną zieloną herbatę, która jest bogatym darem dla nas obydwu. Niczym gejsza zaczynająca swój rytuał również rozpoczynam ceremonię od oczyszczania organizmu z toksyn cudownymi właściwościami leczniczymi naparu herbaty! Więc zaczynamy, a moje długie włosy do tyłu hop i zaplećcie się w szybki stylowy kok! Moje ciało zanurzone w ciepłej wodzie, niczym tafli błękitnego oceanu, a na wierzchu pływające białe kule gęstej piany z aromatycznego płynu do kąpieli. Wszystko już od wejścia pospane płatkami czerwonych róż nadaje mi specjalny wystrój – domowego SPA. W przyjemnej, mięciutkiej pianie pływają plasterki cytrusów, które dobrze orzeźwiająco wpływają na moją skórę i jeszcze ten piękny zapach – zachęca do pozostania na dłużej, więc zamykam się długie godziny w moim gabinecie SPA. Kiedy skóra twarzy jest opluskana w doskonałej świeżości zapraszam ją na odżywcze, naturalne doznania za pomocą maseczki z oczywiście wcześniej zaparzonych liści zielonej herbaty, dzięki którym moja codzienna pielęgnacja: dostarcza mnóstwo endorfin szczęścia wrażliwej cerze usuwając z niej wszelkie grasujące szkodniki bakteryjne, dodaje zastrzyk energii za pomocą witamin w niej zawartych, uwalnia od wszelkich niebezpieczeństw, czyhających tylko na sprzyjającą okoliczność podrażnień. A kiedy moja cera wchłania cenne składniki odżywcze, masuję moją skórę po dokładnej kąpieli balsamem do ciała który niczym puszysta kołderka przykryje mnie swoją łagodnością – wprowadzając w stan błogości! I tak dokładna pielęgnacja, będzie chwilą tylko dla mnie oraz pozwoli mi zasnąć, utuli mnie do spokojnego snu szepcząc DOBRANOC!
KasiaK
10 lutego 2021 at 20:38Idealny wieczór- chwila tylko dla mnie. Ach to marzenie! Ciepła kąpiel w wannie, cisza, dobra muzyka i spokój- wymarzony relaks. Do tego pachnący kosmetyki, maseczka do twarzy różowa bodyboom, a wcześniej piling. Świetna muzyka w tle lub dobra książka, lampka wina. Taki idealny zestaw to marzenie! A marzenia powinno się spełniać!!
agnieszka Madra
11 lutego 2021 at 14:01NA IDEALNY WIECZÓR JEDNĄ MAM KONCEPCJĘ!! JA PLUS WINKO, DELIKATNA MUZYKA W TLE I DOBRA KSIĄŻKA DO PARY!
TAKIE SĄ RELAKSU SKŁADNIKI!
ŻEBY NA CO DZIEŃ ZDROWYM BYĆ PSYCHICZNIE, POTRZEBUJĘ TAKICH SAMOTNYCH, MAGICZNYCH WIECZORÓW!!
ŻEBY NAŁADOWAĆ AKUMULATORY I Z RADOŚCIĄ IŚĆ DO PRZODU!
Olcia
11 lutego 2021 at 14:03Wieczór idealny dla mnie jest gdy chwilę dla siebie mała mam
Mogę sobie spokojnie w fotelu z ulubiona książka siąść i do tego od czasu do czasu gorąca herbatke pić i słodkie ciasteczka jeść
Mama na całego
11 lutego 2021 at 14:09Gdy mąż dzieckiem zajmie się, wtedy idealny wieczór swój mam
Chwila błogiego relaksu w zaciszu domowego spa
Tu nałożę maseczkę na twarz
Tu na włosy i relaksować spokojnie mogę się
Piękna potem mogę również czuć się
Do wanny wlewam wodę
Wsypuje do kąpieli sól
Czuje wtedy jak moje ciało przechodzi w blogi stan
Muzykę ulubiona sobie puszczam i już mam swój raj
Lidia G.
12 lutego 2021 at 12:56Każda z nas potrzebuje raz na jakiś czas wieczoru dla siebie. Idealny wieczór to czas, który poświęcę tylko sobie. Zamykam się w łazience,przed planowanym relaksem zmieniam barwę światła na cieplejszą, zapalam świece i włączam relaksującą muzykę. Biorę kąpiel w wannie, oczyszczam twarz żelem lekko pilingującym a potem nawilżam kremem, który dobrze się wchłania – jest to cecha na wagę złota. Następnie po zabiegach dla ciała robię coś dla ducha – rozpalam ogień w kominku, siadam w bujanym fotelu i czytam ciekawą książkę. Sączę czerwone wino i czuję się fantastycznie.Nigdzie mi się nie spieszy, jestem spokojna, zrelaksowana. Idealny wieczór to także wieczór z dobrym filmem – najchętniej komedią romantyczną. Połączenie komedii i melodramatu, z pełną humoru akcją, dowcipnymi dialogami sprawia, że czuję się świetnie. Mogę z pełną premedytacją powiedzieć, że uwielbiam takie wieczory i każda z nas zasługuje na takie chwile, bo one wyzwalają w nas duże pokłady pozytywnej energii.Takie celebrowanie codzienności, życie w zgodzie ze sobą i według własnych zasad powoduje, że czuję się szczęśliwsza,bardziej spełniona.
xKyouka
13 lutego 2021 at 09:44Idealny wieczór tylko dla mnie to domowe spa – dokładne oczyszczanie buzi!!!! (pianka od Face Boom jest idealna <3) peeling kwasowy, a później silnie nawilżająca maska. W ręce musi się znaleźć kieliszek mojego ulubionego wina. W między czasie w pokoju gra relaksująca muzyka, pali się kominek z olejkiem waniliowym. Pachnie obłędnie! Następnie pora zająć się dłońmi – robimy hybrydę! bo zadbane dłonie to zdecydowanie wizytówka kobiety – tutaj już chwilę to zajmie bo wymaga to perfekcji, więc pora włączyć Netfliksa i odpalić coś fajnego:) może w klimacie walentynek? Polecam film "Jak romantycznie!" gdy dłonie są gotowe, pora wziąć się za stopy, pedicure wskazany nawet zimą! samopoczucie od razu jest lepsze. jako, że to wieczór relaksu pora zamówić coś do jedzenia a nie stać przy garach… raz na jakiś czas można sobie pozwolić na coś mniej zdrowego ;)) ja stawiam na kuchnie indyjską. Z powodu tego trudnego czasu warto znaleźć chwilę na plotki z przyjaciółką, chociaż przez telefon 😉 a na sam koniec kto to wie, zależy od nastroju może rozłożyłabym matę do jogi i zaczęła ćwiczenia, a może przeszła się na dłuuuugi spacer z moim kochanym psiakiem.
Dorota
13 lutego 2021 at 10:33Siadam w fotelu, z kubkiem pysznej kawusi przed kominkiem. W domu idealna cisza, słychać tylko przeskakiwanie iskier na drwach… Cóż może być bardziej kojącego!
Justyna Więczkowska
13 lutego 2021 at 11:16Moj sposób na relaks to kąpiel w łazience!
już Wam oddaję mój przepis w ręce:
najpierw sprzątam by wszystko lśniło,
gasze światło by było miło,
aby był nastrój – pale świeczki
i szykuje nalewki z apteczki,
leje wody dużo do wanny,
płyn, który zapach ma nienaganny,
daję też do kąpieli soli,
włączam muzę – to co kto woli.
ściągam ciuchy – to punkt wieczoru
no i kąpie się bez oporu.
Leże w wannie pijąc nalewkę,
bo wygrałam ze stresem bitewkę.
Słucham muzy, wdycham piany,
odpoczywam, goją się rany.
I tak dopóki mi się znudzi,
wtedy wracam do świata ludzi
Barbara
13 lutego 2021 at 12:35Gdy byłam małą dziewczynką zawsze marzyłam o tym aby już być dorosła i móc korzytsać z tych „rzeczy dla dorosłych”. Zawsze podglądałam jak mama robi sobie domowe spa z kosmetyków które sama robiła. Kiedy już w końcu dorosłam nauczyłam się, że ważne są rytuały, które powtarzamy każdego dnia, wtedy nasza skóra jest odpowiednio zadbana. Ważnym elemenetem też są regularne badania, taki prezent dla samej siebie raz w roku. Gdy już o wszystko zadbamy to taki idelany wieczór to czas przyjaciółkami, Netflixem z maseczkami na twarzy, przy dobrym smoothie.
Kiwia
13 lutego 2021 at 13:17Mój wymarzony wieczór dla siebie byłby prosty:
1) relaksująca kąpiel
2) masaż zrobiony przez chłopaka
3) ubranie najwygodniejszego dresu
4) otworzenie lodów
6) i obejrzenie nowości w świecie urody
adusia0701
13 lutego 2021 at 14:28Mąż wychodzi z naszym bąblem na spacer, a ja już lecę nastawić gorąca kąpiel ze świeczka o zapachu mango . W jednej ręce reds w drugiej pasek czekolady i odrazu poziom hormonu szczęścia szybuje do góry 😀 Po kąpieli siadam wygodnie w fotelu i włączam swój ulubiony film Zanim się pojawiłeś . Mogę śmiać się jak głośno chce i ile chce ponieważ jestem sama !!!!! 😂 Na koniec zabieram psa na długi spacer pooddychać świeżym powietrzem dla lepszego snu i regeneracji przed kolejnym dniem i tysiącem pytań ,, a co to mamo „ 😀
Malg
13 lutego 2021 at 14:49Idealny wieczór zaczynam od kąpieli – gorąca woda z dodatkiem kilku kropel różanego olejku świetnie mnie relaksuje. Po wyjściu z wanny, nasmarowana pachnącym balsamem, udaję się do kuchni, by zaparzyć białą herbatę i wyjąć z piekarnika gorącą pizzę. Gdy w obłokach aromatycznej pary docieram do salonu, moja kotka Doris wskakuje na kanapę i wykonuje serię doskonale skoordynowanych mrugnięć, ruchów wąsami i kiwnięć łapką, by dać mi do zrozumienia, że chętnie przyłączyłaby się do tej wspaniałej uczty. Po krótkich negocjacjach niechętnie kapituluje, zjada kilka odpowiednich dla swojego gatunku chrupek i odchodzi do kąta, by wyładować frustrację na cierpliwej, pluszowej myszy. Zostawszy sama, włączam ulubioną muzykę i delektuję się pizzą, a potem sięgam po przygotowaną wcześniej książkę – jedną z tych, które obiecują wiele pozytywnych emocji, napełniają radością i optymizmem, kuszą piękną okładką z kwiatami, drzewami i uroczym domkiem skąpanym w blasku słońca. Z przyjemnością zatapiam się w świecie, w którym każda przeszkoda zostaje pokonana, w którym nie ma sytuacji bez wyjścia i ludzi bez serca. Po pewnym czasie Doris, na znak udzielonego mi przebaczenia, układa się na moich kolanach, a jej mruczenie wspaniale komponuje się z muzyką. Tak spędzony wieczór sprawia, że w nocy śpię jak dziecko, a rano jestem wypoczęta i gotowa na każde wyzwanie.
Magdalena Gamracy
13 lutego 2021 at 15:46Po dniu całym czas się zrelaksować
i dobrą kolację sobie przygotować.
My, kobiety chcemy być piękne nie tylko w środku ale i na zewnątrz
i nie będzie to żadną wiedzą tajemną,
że lepsze samopoczucie od razu mam,
gdy o swoje ciało każdego dnia solidnie dbam.
Najpierw kąpiel z pachnącą solą,
Zmęczone nogi już tak nie bolą.
Ciepła woda potrafi zrelaksować,
a w wodzie mogę trochę pomedytować.
Potem maseczkę nakładam na twarz,
do skóry odprężenia będzie w sam raz.
Dzięki temu mam mini SPA we własnym domu,
a skóra po niej jakbym wyszła od kosmetyczki z salonu!
Później do ręki książka lub serial dobry,
Oglądam dotąd aż się sezon skończy.
Zaparzam meliskę dla odprężenia,
Takie moje sposoby nastroju polepszenia 😃
Pineapple36
13 lutego 2021 at 19:25Peeling kawowy
Gdy mam chwilę dla siebie,
Pragnę poczuć się jak w niebie.
U mnie króluje peeling kawowy,
Parę minut i już jest gotowy.
Składniki:
– 4 łyżki cukru trzcinowego
– 5 łyżek fusów z kawy
– 3 łyżki oleju kokosowego
Więc zacznijmy od początku,
Zaparz kawę w odrobinie wrzątku.
Do fusów dodaj cukier trzcinowy
I lekko podgrzany, olej kokosowy.
Za pomocą tej prostej mikstury,
Zadbasz o nawilżenie suchej skóry.
Dodatkowo ujędrni różne partie ciała.
Efekt wygładzenia też będziesz miała.
Mieszanka jest bardzo ekologiczna,
W resztkach po kawie siła magiczna.
Krótki czas zabiegu, wysiłek mały,
Dbanie o urodę i relaks doskonały.
Dorota
13 lutego 2021 at 21:14mój idealny wieczór to sama w domu, zapalona świeca o zapachu frezji, filiżanka gorącej aromatycznej kawy, beza ale z kremem kawowym, w tle muzyka jazzowa np. Miles Davis, „Kind Of Blue”, Krzysztof Komeda, „Astigmatic”, John Coltrane, „A Love Supreme” itp. i krzyżówki jolki – czyli coś dla duszy, ciała i szarych komórek 🙂
Gloooves
13 lutego 2021 at 22:00Idealny wieczór tylko dla mnie rozpoczynał, by się od długiej, gorącej kąpieli i do tego kieliszek wina, albo dwa.. co sobie będę żałować! Później obowiązkowo pielęgnacja twarzy i ciała.. dla mnie to relaks w czystej postaci. Potem zamawiam pizze – oczywiście ma być cała dla mnie i puszczam swój ulubiony serial… O tak! Zdecydowanie wieczór idealny ❤️
Dori
13 lutego 2021 at 23:05Idealny wieczór tylko dla siebie kiedy zamykam drzwi i delektuję się jego pięknym zapachem… oryginalnym wyglądem… zdecydowanym choć delikatnym muśnięciem… Dzięki niemu czuję się piękna, rozpieszczona i zadbana… Jest niezastąpiony w chwilach tylko dla siebie….
Potrafi mnie ukoić i pobudzić jednocześnie… Ufam mu w tej kwestii bezgranicznie… bo NIGDY mnie nie zawiódł… i ZAWSZE pozytywnie zaskakuje… Uwielbiam spędzać z nim wieczory w wannie… nigdy mi się nie nudzi… rozumie moje potrzeby…. Jest ucztą dla ciała i zmysłów po długim dniu… Nie wyobrażam sobie żeby go nie było… kiedy znika tylko jego szukam… i tylko do niego chcę wracać… potrzebuję takich odprężających wieczorów częściej niż mu się wydaje… Może go wykorzystuje, ale jest tak doskonały, że mi to wybaczy☺🙂 Mój wieczór spędzam z Peelingiem Kawowym Uwodzicielski Oryginał od BodyBoom❤ Jest to najlepszy sposób na relaks i piękną skórę❤ Chciałabym przetestować inne wersje mojego ukochanego peelingu i zabrać je ze sobą do łazienki❤ Kolejny cudowny przepis na wieczór tylko dla mnie😁
Monika Gonczar
14 lutego 2021 at 09:30Idealny zimowy wieczór spędzam przy ciepłej herbatce z nutką pomarańczy i goździków, która przyjemnie mnie rozgrzeje. Wyobrażam sobie również słodkie kakao i kruche ciasteczka do wieczornego podjadania. Otulam się ciepłym puchowym kocem i w miarę możliwości siadam w fotelu lub przed kominkiem z książką w dłoni – kryminałem który otworzy mój umysł na tajemnice, czy też fantastyką, która przeniesie mnie w nieco cieplejsze rejony i pozwoli się rozmarzyć 🙂
Sięgam też po krem z imbirem, który już po chwili sprawi, że po moich nogach przejdą ciepłe prądy:)
Jednak największą przyjemnością jest dla mnie moje małe domowe Spa, kiedy to mogę otulić się cudownymi owocowymi zapachami, zanurzyć ciało w ciepłej wodzie i zafundować sobie przyjemną kąpiel, która pozytywnie mnie nastroi. Oraz muzyka, idealna harmonia dla ciała i zmysłów, która mnie ukołysze i zrelaksuje na resztę wieczoru 🙂
Erna
14 lutego 2021 at 13:35Wyobrażnia moja mi podpowiada, że wieczór idealny to cisza.
Łazienka dla mnie tylko przeznaczona a w niej spokój.
Wanna z pianą o zapach róży i jaśminu.
Następnie masaż pędzelkiem i bicze miotełką
oraz leżenie i czytanie książki o miłości pięknej.
Atena
14 lutego 2021 at 17:38Coś dla ciała i coś dla ducha – to właśnie idealny wieczór. Kąpiele w pianie przy blasku świec, pachnące maseczki i aksamitne balsamy są bardzo przyjemne, ale… to za mało. Uwagi domaga się dusza. Może wydam się niedzisiejsza, nienowoczesna, ale dla mnie idealny wieczór to… ten z książką. Ze słowem pisanym. W świecie audiobooków, internetu, dróg na skróty, powierzchowności i „migoczącej” obrazkowej kultury – oddaję się temu cudownemu „staromodnemu” zwyczajowi ilekroć mam okazję. Mam tak od dziecka. Z namaszczeniem przerzucam kartki, wdycham zapach mądrości i tajemnicy. Zapominam o całym świecie i przenoszę się do rejonów, w których wszystko jest możliwe: jestem wszędzie, jestem każdym, jestem zawsze… Niezwykle przyjemne jest także… pisanie. Gdy mam wenę i to ciepłe uczucie, gdy słowa jakby same rodzą się pod palcami, zdania pączkują i rozkwitają, tworzą wersety, strony, rozdziały… A ponieważ najlepiej smakują przyjemności łączone mój idealny wieczór zwykle wygląda tak: maseczka o różanym zapachu na twarzy, lampka czerwonego wytrawnego wina w zasięgu ręki, beza z daktylami i malinami na widelcu, w tle sączący się jazz i główna bohaterka: książka. Albo czysta kartka i długopis. Łatwiej mi sumiennie pracować przez cały tydzień, gdy wiem, że mój idealny wieczór już na mnie czeka… 🙂
Iwona
14 lutego 2021 at 18:17Mój idealny wieczór pielęgnacji z ulubionymi kosmetykami rozpoczynam w łazience i robię SPA domowe, relaksujące i odświeżające ciało. Wokół wanny ustawiam świece zapachowe i zapalam je stale, przy nich wypoczywam wspaniale. Włączam także spokojną muzykę, a do wanny wlewam kilka kropel płynu do kąpieli. Oczywiście pod głowę kładę poduszkę kąpielową, aby poczuć się bardziej komfortowo. Moją skórę ulubionym żelem pod prysznic pielęgnuję, rewelacyjnie i rześko się czuję. Żelem dopieszczam moje ciało, aby było czyste i długo pięknie pachniało. A kiedy mam już ciało osuszone, musi być ono odpowiednio nawilżone. Dlatego wcieram powolutku balsam do ciała, po nim moja skóra jest odżywiona cała. Komfort i ukojenie ma ona zagwarantowane, rytuały z ulubionymi kosmetykami są zawsze udane. Czuję, jak stres znika, a skóra jest wygładzona, pachnąca, promienna i odprężona. Ulubione kosmetyki na moją skórę i ciało mają pozytywne działanie, z nimi każdy rytuał przyjemnością się stanie.
Nikolek
14 lutego 2021 at 18:50Babski weekend, filmowy wieczór z Netflixem czy krótka chwila relaksu w wannie? Cóż, czasem zachłannym być to chyba ludzka rzecz 🙂 Dlatego ja połączyłabym wszystkie te opcje w jedną. Dodałabym jeszcze gorącą czekoladę z piankami, maseczki na tkaninie, popcorn, truskawki i solidną dawkę śmiechu – to wszystko podawać z lodem, by nie było zbyt mdło, a rześko 🙂
mika19
14 lutego 2021 at 20:23Przypomnieć sobie, że przede wszystkim Jestem Kobietą
karolina27
14 lutego 2021 at 21:00Kocham muzykę i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Wychowałam się na starym dobrym rocku i to właśnie rockowe ballady relaksują mnie i odpędzają ode mnie chandrę. To utwory takich zespołów jak Scorpions, Def Leppard czy Guns n roses z cudownymi i mocnymi, a jednak potrafiącymi śpiewać także nastrojowo głosami ich charyzmatycznych wokalistów, mają na mnie dobroczynny wpływ i słuchając już pierwszych taktów czuję energetyczne wibracje na całym ciele przełamując natychmiast największą nawet falę znużenia i chandrę. Siadam sobie wygodnie w fotelu z kubkiem gorącej aromatycznej herbaty lub kieliszkiem czerwonego wina, otulam się ciepłym kocem, zamykam oczy i wsłuchuję się w magiczne dźwięki, bo muzyka ma naprawdę wielką moc. Idealny wieczór dla mnie jest pełen relaksu w towarzystwie cudownej muzyki.
agf
14 lutego 2021 at 21:59Ja nie jestem jakoś bardzo wymagająca. Naprawdę, zadowolę się niemal każdym sposobem spędzenia czasu sam na sam. Jednak wieczór idealny to wieczór kiedy przede wszystkim… nie jestem zmęczona! Jejku, jak idealnie byłoby poczytać książkę bez zamykania się oczu na trzeciej stronie! Albo jakby tak obejrzeć pół sezony serialu w jeden wieczór, a nie miesiąc, po pół godziny, bo odpływam. Gdyby tak możliwe było przejście wszystkich pielęgnacyjnych czynności na raz a nie na raty, bo chcę już szybko by tylko się położyć – od kąpieli poprzez peeling całego ciała, przez wygładzenie skóry stóp na masce na twarz kończąc. Naprawdę, mogę robić cokolwiek, bylebym nie zasypiała…
Adrianna Frąckowiak
14 lutego 2021 at 22:12Mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny jest dla mnie bardzo ważny i zawsze celebruje te chwile, które mam tylko dla siebie i dla mojego ciała. W łazience zapalam zapachową świece (moja ulubiona to wanilia, która otula mnie swoim słodkim, kobiecym zapachem i sprawia, że potrafię zrelaksować się w 100%), włączam ulubioną muzykę i rozpoczynam swoją wieczorną pielęgnację. Podczas kąpieli, koniecznie robię pelling całego ciała i myję się nawilżającym olejkiem. Poświęcam też czas swoim włosom – odżywka czy maska to dla mnie podstawa! Raz w tygodniu poświęcam też uwagę swoim paznokciom – manicure, pedicure, malowanie ich – to sprawia mi przyjemność i czuję się dzięki pięknym paznokciom bardziej zadbana i kobieca. Poświęcam też czas swojej twarzy – peeling, maseczka na twarz o dobry krem nawilżający na noc sprawiają, że moja cera jest nieskazitelna i w naprawdę dobrej kondycji! Już niedługo wiosna i za parę miesięcy lato, więc cały wieczorny rytuał kończę nałożeniem na całe ciało balsamu, który delikatnie brązuje moje ciało – w szortach czy sukience wyglądam dzięki temu na „muśniętą” słońcem. Tak zadbana i tak wypielęgnowana czuję się naprawdę wspaniale i uważam, że każda mama powinna znaleźć wieczorem te pół godziny dla siebie i swojego ciała. 🙂
dreamadream95
14 lutego 2021 at 22:22Chociaż raz w miesiącu staram się wygospodarować kilka godzin dla siebie. Czas bez stresu, zbędnych myśli i zmartwień, kiedy mogę skupić się tylko i wyłącznie na odpoczynku zarówno głowy jak i ciała. Zaczynam od wyciszenia, odkładam na bok telefon, do ręki biorę książkę, siadam w ulubionym fotelu i nakrywam się ciepłym kocykiem. Literatura przenosi mnie w inną rzeczywistość, bez wstawania z miejsca jestem w stanie przenieść się w inny świat, poznać nowe miejsca, zakochać się w bohaterach bądź ich znienawidzić, a co najważniejsze całkowicie zapomnieć o otaczających mnie troskach. Dzięki książką przeżywam podwójne życie: pierwsze to realne, a drugie w świecie wyobraźni, do którego przenoszę się w trakcie moich idealnych wieczorów.
Doriana
14 lutego 2021 at 23:33Idealny wieczór tylko dla siebie kiedy zamykam drzwi i delektuję się jego pięknym zapachem… oryginalnym wyglądem… zdecydowanym choć delikatnym muśnięciem… Dzięki niemu czuję się piękna, rozpieszczona i zadbana… Jest niezastąpiony w chwilach tylko dla siebie…
Potrafi mnie ukoić i pobudzić jednocześnie… Ufam mu w tej kwestii bezgranicznie… bo NIGDY mnie nie zawiódł… i ZAWSZE pozytywnie zaskakuje… Uwielbiam spędzać z nim wieczory w wannie… Nigdy mi się nie nudzi… Rozumie moje potrzeby…. Jest ucztą dla ciała i zmysłów po długim dniu… Nie wyobrażam sobie żeby go nie było… Kiedy znika tylko jego szukam… Tylko do niego chcę wracać… Potrzebuję takich odprężających wieczorów częściej niż mu się wydaje… Może go wykorzystuje, ale jest tak doskonały, że mi to wybaczy! Mój wieczór spędzam z Peelingiem Kawowym Uwodzicielski Oryginał od BodyBoom❤ Jest to najlepszy sposób na relaks i piękną skórę. Chciałabym przetestować inne wersje mojego ukochanego peelingu i zabrać je ze sobą do łazienki❤Kolejny cudowny przepis na wieczór tylko dla mnie!
theresse52
15 lutego 2021 at 19:21Na wieczór przepis mam
i zaraz go Wam dam:
Po pierwsze gorąca herbatka owocowa,
która pysznie smakuje, jest odlotowa.
Ona piękne chwile przywołuje,
rozgrzewa ciało, serce, sprawia, że moc radości odnajduję!
Po drugie relaksująca muzyka,
płynąca radośnie z głośnika,
która delikatnie wpada w moje uszy,
jest prawdziwym lekiem dla duszy.
Po trzecie lektura książkowa,
romans lub komedia przygodowa.
Ona przeniesie mnie do krainy marzeń,
gdzie poczuję moc pozytywnych wrażeń!
Po czwarte tabliczka czekolady mlecznej,
która nastrój poprawi, bo smakuje bajecznie.
Odpłynę do cudownego świata snów
i dzieckiem poczuję się znów!
Po piąte wielki koc,
który zapewni mi ciepła magiczną moc,
ogrzeje moje ciało skutecznie,
z nim poczuję się bezpiecznie!
Po szóste przyjaciel prawdziwy,
który zawsze wysłucha, jest życzliwy.
On całe swoje serce mi ofiaruje
i sprawi, że pewność siebie odzyskuję!
To wszystko razem ze sobą serwujemy
i wyjątkowymi chwilami się delektujemy!
Od szarej rzeczywistości się odrywamy
i o kłopotach na dobre zapominamy,
gdzieś daleko w magicznej krainie,
tam gdzie czas słodko płynie.
Verona
15 lutego 2021 at 19:43Kiedy dopada mnie złość,
mam wszystkiego dość
i bardzo się stresuję,
wtedy relaksującą kąpiel sobie przygotowuję!
Dodatkowo włączam nastrojową muzykę koniecznie,
zamykam oczy i jest bajecznie!
Gorąca kąpiel w wannie pełnej piany z olejkami eterycznymi działa na mnie kojąco,
magicznie, wręcz uzdrawiająco!
Skóra jak nowo narodzona się czuje,
a ja odrywam się od rzeczywistości, w marzeniach podróżuję!
Peeling również musi być,
aby skóra mogła pięknie żyć.
W osiągnięciu tego celu martwy naskórek przeszkadza,
dlatego peeling cukrowy stosuję, bo on skórę wygładza.
Domowy peeling cukrowy przygotowuję,
złuszczam martwy naskórek i tak ją pielęgnuję.
Na wykonanie tej cudownej terapii przepis mam
który opisuję Wam:
1 łyżkę brązowego cukru, 1 łyżeczkę miodu i 1 łyżeczkę oliwy z oliwek do mojej mikstury potrzebuję.
Brązowy cukier, miód i oliwę do miseczki wsypuję,
wszystko dokładnie mieszam, nanoszę na twarz i masuję.
Po 2 minutach najpierw ciepłą, a potem chłodną wodą dokładnie spłukuję.
Okrężnymi ruchami skórę wygładzam doskonale
i wszelkimi niedoskonałościami nie przejmuję się wcale.
Skóra pięknie i młodo wygląda,
a ja z radością w lustro spoglądam.
Przy świecach blasku,
z kieliszkiem ulubionego rozgrzewającego czerwonego wina w dłoni mogłabym tak relaksować się aż do brzasku!
Wyjątkowa staje się ta chwila,
szara codzienność nabiera kolorów, czuję lekkość motyla!
Pozytywne emocje wyzwala,
zapomnieć o całym świecie pozwala!
Uśmiecham się radośnie,
bo wszelkie problemy uciekają gdzie pieprz rośnie!
Zamknięta na klucz mam chwilę dla siebie,
ta magia sprawia, że jest mi jak w niebie!
Zmywam z siebie cały ciężar codzienności,
bo kąpiel to sposób na wiele dolegliwości!
Takie domowe SPA bardzo mnie relaksuje,
taki zabieg sprawia, że radość życia odnajduję!
A po kąpieli zasiadam wygodnie w fotelu
i wybieram ciekawą lekturę spośród wielu.
Biorę ulubioną książkę do ręki
z kubkiem gorącej czekolady i już nie dokuczają mi codzienności udręki,
bo w jednej chwili w świat magii wskakuję
i w pełni zrelaksowana się czuję!
Potem czeka mnie przebojowa zabawa,
chcę tryskać energią, a to przecież podstawa!
Dlatego za mikrofony chwytamy
i karaoke odpalamy!
Radosna muzyka rozbrzmiewa
która zawsze skutecznie mnie rozgrzewa!
Śpiewam zawsze z uśmiechem pełnym słońca,
zabawa nie ma końca!
Choć na chwilę mogę prawdziwą gwiazdą być,
w swoim zaczarowanym świecie żyć!
I talent nie ma tutaj znaczenia,
bo liczy się satysfakcja i radość spełnienia!
Taka zabawa pozytywnej energii mi dodaje,
sprawia, że każdy problem istnieć przestaje!
Dodatkowo ta wyjątkowa moc,
mogłabym tak śpiewać całą noc!
Uśmiechnięta i rozgrzana do czerwoności,
oderwana od zwykłej codzienności,
razem z muzyką wiruję,
tym szaleństwem się delektuję!
Prawdziwy wulkan energii ze mnie wychodzi
i żadna zimowa chandra, aby cieszyć się życiem już mi nie przeszkodzi!
Bitwę na poduszki urządzamy
i wiele zabawy przy tym mamy,
bowiem dziećmi się stajemy
i od zwykłej rzeczywistości oderwać się możemy!
Na wieczory wybieram gitarowe granie,
oto jest prawdziwy sposób na odstresowanie.
Magiczny dźwięk gitary idealnie mnie relaksuje,
odrywam się od rzeczywistości, wolna się czuję.
Gdy wracam z pracy do domu
siadam przy kominku po kryjomu.
Czas się zatrzymuje,
po prostu jak w bajce się czuję.
Magicznie na mnie działa ta atmosfera domowego ogniska,
a gdy biorę do rąk swoją gitarę pozytywną energią tryskam.
Nabieram więcej pewności siebie i wiary,
a świat staje się kolorowy i nie jest już szary.
Granie na gitarze to moja pasja, którą każdego dnia się delektuję
i do świata marzeń na skrzydłach radości odlatuję.
To moja chwila dla siebie,
gdy odrywam się od szarej rzeczywistości i czuję się jak w niebie.
Do zaczarowanej bajkowej krainy wspomnień podróżuję,
po prostu jak w niebie się czuję!
W tej niebiańskiej krainie
czas beztrosko i kolorowo płynie.
Staję się lekka jak motylek,
chwytając szczęścia każdą chwilę.
Można marzyć, bujać w obłokach i śnić,
po prostu szczęśliwym być.
Dzięki temu chwile są magiczne,
wyjątkowe, po prostu fantastyczne!
chrisone88
15 lutego 2021 at 20:19Gitara i konsola do gier to mój niezbędnik domowy,
który przyprawia mnie o kolorowy zawrót głowy.
Siedząc w domu wieczorami,
odrywam się od rzeczywistości, jestem gdzieś daleko ze swoimi myślami,
chwytam gitarę w swoje ręce,
bo jej melodia gra mi w duszy i rozgrzewa moje serce.
Tworzę muzykę, teksty do piosenek piszę,
wieczorami szukam natchnienia, dlatego lubię tę magiczną wokół mnie ciszę.
Do tego gorącej herbatki owocowej łyk
na nogi stawia mnie w mig
i tabliczka czekolady mlecznej,
aby poczuć się bajecznie.
Wspólnie z moją rodzinką stare dobre czasy wspominamy,
grając w planszówki doskonale się bawimy i tak oto w zimne wieczory się rozgrzewamy.
Patrzę na świat przez różowe okulary
smakuję te chwile i świat nie jest już szary.
A kiedy czasu dużo się nazbiera,
nuda i chandra mi nie doskwiera.
Moją konsolę włączam
i na rozrywkowy tryb się przełączam,
zostawiam w kącie zwykłe sprawy
i rzucam się w wir zabawy,
nowe przygody odkrywam
i kolejne poziomy zdobywam.
W swoim świecie podróżuję,
znów dzieckiem się czuję.
Odrywam się od zwykłej codzienności,
żyję w swojej małej krainie szczęśliwości.
JohnnyBravo
15 lutego 2021 at 20:23Kiedy zima i mróz na dworze
to gorąca herbatka z miodem i cytryną pomoże.
Rozgrzeje duszę i ciało,
przywoła wspomnień niemało.
Porcelanowa filiżanka lub kubek tęczowy
i wieczór staje się kolorowy!
Zaparzam herbatkę, wrzątkiem zalewam,
w tle radosna muzyka rozbrzmiewa!
Łyżeczkę miodu, plasterek cytryny dodaję
i tym wyjątkowym smakiem delektować się nie przestaję.
W tej codzienności mogę zatrzymać się choć na chwilę,
a kłopoty zostawić daleko w tyle.
Herbatka sprawia, że w miejscu staje czas
i słodka magia jest w nas.
Przy kominku sobie z rodzinką siadamy wygodnie
i czujemy się swobodnie,
album ze zdjęciami oglądamy
lub w planszówki gramy,
doskonale się przy tym bawimy
smakujemy życie i żadnej chwili nie tracimy.