Grillowanie żartobliwie uznawane jest za nasz sport narodowy, a ilu grillujących tyle sposobów, trików i złotych porad na idealnie spędzone popołudnie nad żarzącymi się węgielkami. Przedstawiamy najciekawsze pomysły dzięki którym grillowanie okaże się prostsze, ale również pozwoli na odkrycie nowych smaków.
Zdrowie przede wszystkim
Poza walorami smakowymi uczty pod chmurką, warto zadbać aby nie wyrządziła ona szkody naszemu zdrowiu. Dlatego też pamiętajmy, aby kratka grilla była zawsze dokładnie oczyszczona, zarówno przed, jak i po użyciu. Jak sobie ułatwić to zadanie? Oblepione pręty łatwo doczyścimy dzięki prostym, domowym sposobom. Niezawodna w walce z przypalonym tłuszczem będzie mieszanka wody utlenionej i sody oczyszczonej. Sprawdzi się też połączenie wody, mydła i octu. Kolejnym często szkodliwym dla zdrowia etapem grillowania jest proces rozpalania węgielków czy brykietu. Jak temu zaradzić? Zamiast podpałki, nasączonej toksycznymi substancjami, użyjmy tekturowej wytłaczanki na jajka i umieścimy w niej węgielki.
Odwiecznym dylematem podczas biesiad pod gołym niebem jest także sposób grillowania. Zatem – na tacce, w folii czy może jednak bezpośrednio na kratce? Nie polecamyluminiowych, ponieważ szkodliwy dla ludzkiego organizmu glin przenika do jedzenia. Bezpośrednie umieszczanie mięsa na kratce również jest odradzane. To wszystko przez kapiący tłuszcz, który
w zetknięciu z rozżarzonym węglem uwalnia szkodliwe substancje. Zastępując aluminium koszyczkami ze stali nierdzewnej lub brytfankami wielokrotnego użytku, nie tylko przysłużymy się własnemu organizmowi, ale także planecie, ograniczając ilość śmieci pozostawionych po grillu.
Jakość produktu kluczem do sukcesu
Nawet najdroższe, najwymyślniejsze grille nie sprawią, że kiepskiej jakości produkty będą smakować dobrze. Za to nawet na grillu jednorazowym jesteśmy w stanie stworzyć cuda inwestując w mięso ze sprawdzonego źródła. Jak zaznacza Monika Berger, ekspert marki Berger, oferty producentów odpowiadają aktualnym potrzebom konsumentów. – Poza takimi klasykami jak karczek, kiełbasa czy krupniok można sięgnąć po produkty mięsne specjalnie skomponowane pod grillowe uczty. Odpowiednio dobrane mieszanki przypraw sprawiają, że tego typu wyroby w połączeniu z dymnym aromatem będą bogatsze w smaku niż tradycyjna kiełbasa. Zarówno smak, jak i zapach grillowanych specjałów dodatkowo możemy urozmaicić dodając do brykietu czy węgla tymianek lub rozmaryn. Tlące się gałązki przypraw będą także świetnym „odstraszaczem” dla komarów, które nie przepadają za ich zapachem.
Wachlarz smaków
Oczywiście grill to nie tylko sztuka przyrządzania mięsa, ale także chrupiąca papryka, cebula, marynowana cukinia, soczyste pieczarki i wiele innych warzyw, a także serów. Najpopularniejszym kompromisem pomiędzy mięsnym, a warzywnym daniem jest oczywiście szaszłyk. Aby uniknąć nadpalenia szaszłykowych patyczków, pomocnym trikiem będzie zanurzanie ich na 15 minut
w wodzie przed nabiciem składników. Za to stosując dwa patyczki zamiast jednego, ułatwimy życie obracającemu smakołyki nad żarem usztywniając całą konstrukcję dania.
Grill kojarzymy raczej z daniami przyrządzanymi na słono lub ostro, ciekawym elementem jednak może okazać się eksperymentowanie z owocami. Najczęściej na grillu ląduje banan, który polany czekoladą będzie świetnym deserem na zakończenie uczty. Równie dobrze będą smakowały jabłka, gruszki, ananasy czy brzoskwinie, które po delikatnym grillowaniu mogą występować samodzielnie, bądź posłużyć jako uzupełnienie mięsnych dań.
Post your comments