Już wkrótce wakacje! Wyczekiwane urlopy, czas beztroski na ciepłych plażach i podróżnicze przygody… Warto się przygotować do wakacyjnego szaleństwa, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, które mogą zepsuć najbardziej wymarzony wyjazd. Jak poskazują wyniki badania ponad połowa Polek (60%)* doświadczyła kiedykolwiek infekcji intymnej. Co jest tego przyczyną? Nie tylko nieodpowiednia higiena. Wysokie temperatury, długie podróże, czy kąpiele w basenie sprzyjają rozwojowi bakterii i grzybów, więc aby nie wrócić z niechcianą pamiątką wystarczy przestrzegać kilku zasad.
Piękne okoliczności przyrody
Infekcja okolic intymnych to dolegliwość, która może przytrafić się każdej kobiecie i nie powinna być tematem tabu. Niestety, wciąż 15,5% Polek uważa, że zdarzają się one jedynie kobietom niedbającym o higienę*. Przyczyną infekcji są przede wszystkim zmiany w składzie mikroflory pochwy i zmniejszenie ilości pałeczek kwasu mlekowego, o które znaczenie łatwiej latem m.in. ze względu na wysokie temperatury.
Skąd mamy wiedzieć, że mamy infekcję i jaką
Odróżnienie infekcji bakteryjnej od grzybiczej, na podstawie własnych obserwacji, może być trudne. Dlatego jeżeli zauważymy, że dzieje się coś niepokojącego, skonsultujmy się z lekarzem, który sprawdzi, co nam dolega i zaproponuje skuteczny sposób leczenia.
Pomiędzy objawami obu infekcji zachodzą pewne podobieństwa. Zarówno przy infekcjach bakteryjnych, jak i grzybiczych występują upławy, zmiana zapachu wydzieliny z pochwy, dodatkowo może wystąpić obrzęk okolic intymnych. Oprócz tego, w obu przypadkach może dojść do pieczenia, świądu i bólu przy stosunku. Największa różnica dotyczy wyglądu upławów, na jej podstawie jesteśmy w stanie nawet sami postawić wstępne rozpoznanie.
Upławy przy infekcji grzybiczej mają białą, serowatą postać i słodkawą woń. Przy zakażeniu bakteryjnym są bardziej szare, żółte o charakterystycznym gnilnym lub rybim zapachu. Jednakże na podstawie samej obserwacji nie można w 100% stwierdzić, z jaką infekcją mamy do czynienia. Aby mieć pewność należy pobrać wymaz z pochwy, który w laboratorium jest sprawdzany pod kątem obecności bakterii i grzybów oraz ich wrażliwości na leki. Po otrzymaniu wyników można rozpocząć skuteczne leczenie – tłumaczy dr Grzegorz Południewski, ginekolog i ekspert portalu „Zdrowa ONA”.
Czy tylko letnie temperatury mogą być zdradliwe?
Bakterie znacznie łatwiej namnażają się w ciepłym i wilgotnym środowisku, dlatego też pH pochwy jest najbardziej narażone na infekcje właśnie latem. Temperatura, sprzyja rozwojowi bakterii i grzybów – szczególnie, jeżeli nosimy bieliznę ze sztucznych materiałów. Oczywiście przyczyn dolegliwości może być więcej np. wahania hormonalne czy długotrwała antybiotykoterapia. Istnieje szereg okoliczności sprzyjających infekcjom, jednak najczęściej wskazywaną przez Polki (40%) jest kąpiel w basenie. Dzieje się tak ze względu na wypłukiwanie się dobrej flory bakteryjnej czy nieostrożność podczas przebywania w przebieralni, gdzie znajdują się różnego rodzaju drobnoustroje. Na drugim miejscu(20%) kobiety wskazują seks z partnerem jako sytuację sprzyjającą infekcji intymnej. Seksuolodzy od lat potwierdzają, że lato sprzyja kontaktom seksualnym. Nawet jeśli nie jest to przygodny seks z nieznajomym, również najlepszą formą zabezpieczenia jest prezerwatywa, nie tylko przed niechcianą ciążą, ale również przed bakteriami i drobnoustrojami partnera seksualnego. I jako trzeci czynnik (8%) z tych najczęściej wskazywanych przez Polki jest ciąża. Już na wczesnym etapie ciąży zmienia się odczyn pH pochwy. Ze środowiska o odczynie kwasowym, przechodzi w obojętne lub zasadowe – co pozwala bakteriom na szybsze namnażanie się rozwój objawów. Na szczęście 62,4%* Polek słusznie twierdzi, że w czasie ciąży można leczyć infekcje bakteryjne pochwy.
Na co zwracać uwagę?
Podróże od najmłodszych lat zawsze były i są moją pasją. Z każdym wyjazdem uczyłam się, jak można się przygotować do kolejnego tak, aby nic nie zakłóciło moich planów. Z biegiem czasu moja ekipa podróżnicza powiększyła się o dzieci i psa. Wiemy, że trzeba się dobrze przygotować, bo nic nie jest ważniejsze od zdrowia, również tego intymnego. Dlatego, aby nasz wakacyjny czas był przyjemnością, pamiętajmy o kilku zasadach, które pozwolą nam cieszyć się wolną chwilą – podkreśla Beata Sadowska, podróżniczka i mama.
Planuj podróże: nic łatwiejszego, takie sprawy jak troska o własne zdrowie nie może nam umknąć. Przed wyjazdem zgłoś się do lekarza ginekologa i skonsultuj z nim, w jaki sposób możesz zabezpieczyć się przed infekcjami intymnymi w podróży.
Publiczna toaleta: to, co z podróżami najbardziej związane to czas, kiedy zmuszeni jesteśmy korzystać z publicznych toalet. Warto przede wszystkim pamiętać o niesiadaniu na desce, bądź korzystaniu z papierowych podkładek higienicznych. Można skorzystać także ze specjalnych wilgotnych chusteczek do higieny intymnej.
Higieniczna zasada: Zdecydowanie częściej niż w innych porach roku korzystajmy z prysznica zamiast wanny. Pamiętajmy również o tym, że przy higienie okolic intymnych należy zachować zdrowy umiar i nie myć ich zbyt często (co może skutkować wypłukaniem się dobrej flory bakteryjnej), ale też nie zapominać o tym kompletnie z powodu błogiego lenistwa. Wsparciem będą również płyn o odczynie pH podobnym do naturalnego pH pochwy – ok. 5,5.
Wykąpmy się razem: baseny, jeziora i morze ─ kto w upalny dzień nie marzy żeby wskoczyć do wody i zażyć kąpieli? Niestety w wilgotnym, gorącym miejscu zachorowanie na infekcje intymną staje się dużo prostsze. Dlatego za każdym razem, gdy jesteśmy w publicznych kąpieliskach, basenach i saunach – pamiętajmy o tym, żeby się przed nimi chronić. Nigdy nie używajmy wspólnych czy wilgotnych ręczników, a po wspólnych kąpielach w publicznych kąpieliskach dokładnie umyj miejsca intymne.
Plażowa zdrowa moda: poza wyglądem, kolorami i fasonem zwracajmy również uwagę na tkaniny, z jakich wykonana jest bielizna, czy stroje kąpielowe noszone latem. Wybierajmy te naturalne i oddychające. Ubrania ze sztucznych tworzyw, mogą sprawić, że grzyby i bakterie będą miały bardziej sprzyjające środowisko do rozwoju.
Turysta smakosz: podczas letniego odpoczynku trudniej zadbać o prawidłową dietę. Niezdrowa, pełna węglowodanów kuchnia może przyczynić się do rozwoju grzybów w całym organizmie, dla których cukry proste są doskonałą pożywką. Próbujmy różnych regionalnych smaków, ale unikajmy cukrów.
Stało się, co teraz?
Okazuje się, że nie udało nam się uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki. Dlatego, jeżeli pojawi się infekcja, to chcemy ją jak najszybciej wyleczyć i powrócić do zdrowia, by cieszyć się odpoczynkiem. Na rynku dostępne są preparaty, które powodują ulgę już w pierwszej dobie po zastosowaniu. Będą to np. leki, które zawierają chlorek dekwaliniowy – wyjaśnia ekspert. Pamiętajmy również, że w sytuacji, kiedy planujemy wyprawę, gdzie mogą być gorsze warunki higieniczne, mamy do przebycia dłuższą podróż, a chcemy korzystać z uroków wakacyjnych na sto procent, warto zadbać o prawidłową florę w pochwie jeszcze przed wyjazdem. Do tego pomocne są substancje zawierające liofilizat bakterii kwasu mlekowego i estriol, które pozwalają przywrócić prawidłową florę pochwową, zawierającą pałeczki kwasu mlekowego – podkreśla dr Grzegorz Południewski, ginekolog-położnik, ekspert portalu „Zdrowa ONA”.
*Ogólnopolskie badanie pt. „Zakażenia bakteryjne i grzybicze pochwy – pozbądź się ich raz na zawsze” zrealizowane na zlecenie Gedeon Richter Polska Sp. z o.o. w ramach programu „Zdrowa ONA”, przeprowadzone w dniach 22.05-24.05.2018 roku, metodą internetowych zestandaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych (CAWI) przez agencję SW Research. Badanie objęto łącznie 1067 kobiet w wieku powyżej 18. roku życia.
Post your comments